I dla Sabiny Nowosielskiej, i dla Arkadiusza Wiśniewskiego wybory samorządowe 2024 to walka o trzecią i – o ile nie zmienią się przepisy w tym względzie – ostatnią kadencję w fotelach prezydentów odpowiednio Kędzierzyna-Koźla i Opola. O obydwojgu od dłuższego czasu mówiło się, że zdecydują się na taki krok, ale dopiero niedawno wyłożyli karty na stół.
Pierwszy zrobił to Arkadiusz Wiśniewski. O zamiarze kandydowania poinformował przed ratuszem, w towarzystwie swoich najbliższych współpracowników. Na tę chwilę ma jednego zadeklarowanego konkurenta. To lewicowy działacz Jarosław Pilc.
Swojego kandydata nie zaprezentowała jeszcze Platforma. Zarówno dlatego, że najpierw w partii musiałyby się odbyć prawybory, w których kandydują radny Opola Tomasz Kaliszan oraz Zbigniew Florczak. Ale najpierw PO musi zdecydować, czy w ogóle kandydata wystawi. Bo część działaczy kontempluje pomysł udzielenia poparcia Arkadiuszowi Wiśniewskiemu.
Kandydata nie przedstawił też jeszcze PiS. Ale ostatnio w partii mówi się, że może nim być Michał Nowak, lider klubu radnych partii Jarosława Kaczyńskiego.
Wiadomo natomiast, że swojego kandydata nie wystawi Lewica. Nie będzie też mieć własnych list w wyborach do rady miasta. Senator Piotr Woźniak, współprzewodniczący Lewicy w regionie zapowiedział, że ta ulokuje swoich ludzi na listach komitetu Arkadiusza Wiśniewskiego.
Wybory samorządowe 2024. Kędzierzynie-Koźlu kandydatka jest jedna
Prezydent Opola zarejestrował już swój komitet w opolskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego. Po nim uczyniła to Sabina Nowosielska. I w jej wypadku Koalicja Obywatelska podjęła już decyzję o udzieleniu poparcia oraz o starcie ze wspólnych list.
Do tej pory nie ujawnił się żaden konkurent Sabiny Nowosielskiej. W obozie PiS mówiło się do niedawna, że może będzie to Jakub Gładysz, człowiek posła Kamila Bortniczuka, lidera partii w regionie. Ale – jak słyszymy – były członek zarządu Zakładów Azotowych Kędzierzyn do startu się nie pali.
– I nie ma się co dziwić. Sabina Nowosielska jest mocna i ktokolwiek rzuci jej rękawicę musi liczyć się z porażką w pierwszej turze – mówi nam polityk z Kędzierzyna-Koźla.
W mieście mówi się, że swojego kandydata mogą tu chcieć wystawić Śląscy Samorządowcy. W przypadku Trzeciej Drogi, a konkretnie Polski 2050, sytuacja uległa skomplikowaniu po tym, jak z członkostwa w partii zrezygnowała Aleksandra Pawlik. Działaczka z Kędzierzyna-Koźla była sekretarzem struktur wojewódzkich..
W Głubczycach wewnętrzna walka na prawicy?
Ciekawą sytuację na wybory samorządowe 2024 mamy w Głubczycach. O tym, że urzędujący burmistrz Adam Krupa powalczy o reelekcję z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców „Obywatelski Komitet Głubczyc” wiadomo było od kilku tygodni. Długo nie miał rywala. Aż kilka dni temu objawiła się konkurencja. To dwie kobiety – obie związane z obozem Zjednoczonej Prawicy.
Pierwsza to Justyna Zielińska, sekretarz struktur wojewódzkich PiS i pełnomocniczka partii w powiecie głubczyckim. Do niedawna była w Partii Republikańskiej. Wstąpiła w szeregi wraz z posłem Bortniczukiem po tym, gdy z namaszczenia Jarosława Kaczyńskiego stanął on na czele partii w regionie.
Drugą kobietą kandydującą na urząd burmistrza Głubczyc jest miejska radna Elżbieta Słodkowska. To pełnomocniczka powiatowa Suwerennej Polski. Startuje jednak po szyldem własnego komitetu.
– Będziemy więc mieli starcie dwie kandydatki z obozu prawicy. Piękny prezent dla burmistrza Adama Krupy – ironizuje opolski działacz PiS.
Wybory samorządowe 2024. Nowi kandydaci na burmistrzów w opolskich miastach
W ostatnich dniach, wraz z rozpoczęciem rejestracji komitetów przez opolską delegaturę Krajowego Biura Wyborczego, zaczęło przybywać kandydatów na burmistrzów w miastach powiatowych na wybory 2024.
W Strzelcach Opolskich o schedę po Tadeuszu Gocu, który zadeklarował już, że nie będzie walczyć o kolejną kadencję w fotelu burmistrza, zapowiedziały na tę chwilę dwie osoby. Pierwsza to Waldemar Piontek, prawnik, który będzie kandydował w barwach komitetu Ziemia Strzelecka. Ma poparcie obecnego burmistrza. Wiadomo już, że jego konkurentem będzie Jan Wróblewski, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi w Strzelcach Opolskich. Wiele wskazuje na to, że swojego kandydata wystawi tu również PiS.
Nowi kandydaci pojawili się też w Brzegu i Nysie. W obu przypadkach będą kandydować pod szyldem Koalicji Obywatelskiej. Burmistrzowi Jerzemu Wrębiakowi z PiS w Brzegu rękawicę rzucił Waldemar Wysocki, lider powiatowych struktur Platformy.
W Nysie konkurentem urzędującego Kordiana Kolbiarza będzie Arkadiusz Kuglarz, dyrektor gabinetu marszałka województwa. PiS ma się przymierzać do wystawienia swojego kandydata w Nysie. Ale – jak słyszymy od samych działaczy – będzie to osoba, która nie stworzy realnego zagrożenia dla aktualnego burmistrza.
– On i Kamil Bortniczuk są w zbyt dobrych relacjach i współpracowali przez lata – mówi nam opolski polityk.
W Krapkowicach przeciwko burmistrzowi Andrzejowi Kasiurze kandydować będzie Denis Opioła, kojarzony z Trzecią Drogą, choć kandyduje pod szyldem własnego nazwiska. W Kluczborku konkurencję Jarosławowi Kielarowi chce zrobić Piotr Pośpiech, wicewojewoda z nadania PSL.
Jeśli chodzi o panie, to swoje komitety zarejestrowały m.in. Katarzyna Gołębiowska-Jarek (wójt gminy Dąbrowa) oraz Sybilla Stelmach (wójt gminy Popielów).
Termin rejestracji komitetów wyborczych upływa 12 lutego. Po nim będzie wiadomo więcej na temat tych, co postanowili stanąć w szranki w wyborach samorządowych 2024. Pierwsza tura głosowania 7 kwietnia.
Czytaj także: Marcin Ociepa utworzył własny komitet na wybory samorządowe. Co na to PiS?
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.