Marcin Ociepa zaznacza, że jego komitet ma prawo wystawić kandydatów na wybory samorządowe 2024 na wszystkich szczeblach.
– Do sejmiku, rad powiatów, rad miejskich i gminnych, a także na wójtów, burmistrzów i prezydentów – wylicza.
Poseł klubu PiS i były wiceminister obrony narodowej podkreśla, że wywodzi się z samorządu.
– Przez osiem lat byłem przewodniczącym bądź wiceprzewodniczącym opolskiej rady miasta. Byłem też radnym sejmiku. Nawet będąc posłem i ministrem byłem zaangażowany w kwestie związane z rozwojem regionu. Silny Region to moja dewiza – mówi.
Marcin Ociepa zaznacza, że choć w województwie opolskim utworzył komitet pod szyldem swojego nazwiska, to sam w wyborach samorządowych nie zamierza kandydować.
– Cztery miesiące temu zostałem posłem. Otrzymałem 40 tys. głosów i zamierzam wypełnić powierzony mi mandat do końca kadencji parlamentu. W tamtej kampanii miałem silny samorządowy komitet honorowy. I teraz chcę się jego członkom odwdzięczyć – stwierdza.
Marcin Ociepa i jego komitet z PiS, czy obok PiS? To zależy
Marcin Ociepa zapowiada, że jego współpracownicy będą startować w 10 opolskich powiatach. Nie precyzuje jednak ostatecznej formuły, gdyż w tych kwestiach trwają jeszcze rozmowy. Głównym partnerem dla posła są lokalne komitety oraz Prawo i Sprawiedliwość.
– W niektórych powiatach będziemy szli razem, w niektórych nie ma tego porozumienia. I tam mogą być osobne listy mojego komitetu – mówi.
Wskazuje, że na tę chwilę jego KWW Marcina Ociepy Silny Region będzie miał osobne listy w powiatach nyskim, brzeskim i samym mieście Opolu. W pozostałych powiatach jego ludzie będą albo na listach komitetów lokalnych, albo PiS.
Poseł klubu PiS stwierdza, że poparcie, jakie otrzymał w wyborach do Sejmu mogłoby się przełożyć na trzy-cztery mandaty w sejmiku województwa opolskiego. Ale tu jeszcze nie ma porozumienia o wspólnym starcie z PiS do sejmiku.
– Jeśli go nie będzie, startujemy osobno. Mój wynik z wyborów do Sejmu pokazuje, że mamy pewien kapitał społeczny – uważa Marcin Ociepa.
I przyznaje, że plany ma ambitne. To rządzenie bądź współrządzenie w 10 powiatach oraz większe wpływy na poziomie województwa.
PiS: Nie wzmocnienie, a konkurencja
W PiS wieść o tym, że Marcin Ociepa utworzył własny komitet, nie budzi wielkiego entuzjazmu.
– Z naszej perspektywy wygląda to tak, że nasi działacze w powiatach odwalają robotę, by przygotować listy. A potem przychodzi on i próbuje wpychać na „jedynki” swoich ludzi. Wszystko to oczywiście pod hasłem wzmacniania listy, budowania szerszego poparcia i synergii – mówi działacz partii Jarosława Kaczyńskiego.
Inny członek PiS mówi, że w części samorządów ludzie od Marcina Ociepy na listach PiS nie będą ich wzmocnieniem, a osłabieniem.
– Proszę mi pokazać kogo on ma w Opolu? Ludzi, którzy kiedyś byli w Razem dla Opola, a którzy są teraz jeszcze pochowani po jakichś państwowych podmiotach, a którzy przez lata nie byli tutaj aktywni? Z mojej perspektywy ludzie z jego komitetu by nam nie pomogli. A skoro w Opolu wystawia własną listę, to życzę powodzenia. Spodziewam się takiego sukcesu, jak w 2018 roku, gdy Razem dla Opola nie wprowadziło żadnego radnego – komentuje.
Zwróciliśmy się o komentarz do całej sytuacji do Justyny Zielińskiej, będącej sekretarzem struktur wojewódzkich PiS.
– Kształt list i kandydaci na stanowiska burmistrzów będą podane do publicznej wiadomości w odpowiednim czasie. Na dziś wszelkie takie informacje noszą znamiona dywagacji – komentuje.
Czytaj także: Trzęsienie ziemi w partii Hołowni. Piotr Sitnik, lider opolskich struktur, odszedł z Polski 2050
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.