Wybory kopertowe spotkały się z szeroką krytyką dużej części społeczeństwa. Teraz szereg nieprawidłowości bada sejmowa komisja ds. wyborów kopertowych. Jej członek to również opolski poseł Tomasz Kostuś.
Wybory kopertowe. Prace komisji trwały siedem miesięcy
– Wśród tych osób są najważniejsze osoby w państwie. W tym były premier Mateusz Morawiecki, byli ministrowie konstytucyjni, prezes Jarosław Kaczyński oraz kierownictwa Poczty Polskiej oraz Wytwórni Papierów Wartościowych. Komisja pracowała przez siedem miesięcy i przesłuchała kilkudziesięciu świadków. Zabezpieczyła setki dokumentów – relacjonuje opolski poseł Tomasz Kostuś.
– Wynika z tego jednoznacznie, że przy działaniach, które miały doprowadzić di wyborów korespondencyjnych, prawo zostało złamane. Premier złamał konstytucję, prawo wyborcze, kodeks postępowania karnego i ustawę o Radzie Ministrów, co wykazał raport NIK z maja 2021 roku.
– Dlatego też bardzo dobrze, że te wybory kopertowe się nie odbyły – dodaje poseł Kostuś. – Bo mielibyśmy kompromitację państwa polskiego na arenie międzynarodowej. Mielibyśmy destabilizację i głęboki kryzys państwa. Wyniki tych wyborów nie zostałyby uznane. Bo też miliony Polaków nie oddałyby głosów.
Przygotowania za 80 mln zł
Poseł podkreśla, że choć do głosowania nie doszło, na jego przygotowanie wydano ponad 80 milionów złotych.
– Próbowano przy tym pozbawić konstytucyjnej funkcji Państwową Komisję Wyborczą oraz Krajowe Biuro Wyborcze – podkreśla – organizując wybory poprzez Pocztę Polską i Krajową Wytwórnię Papierów Wartościowych. Było to działanie na szkodę państwa. Komisja wykazała, że działania mające doprowadzić do przeprowadzenia wyborów kopertowych były nielegalne, nieprawidłowe. Motywacją dla kierownictwa PiS był przede wszystkim interes polityczny ich ugrupowania.
Tomasz Kostuś zastąpił w komisji Dariusza Jońskiego. Było to w czasie kiedy ten został wybrany do Parlamentu Europejskiego. Uczestniczył w pracach nad raportem dotyczącym Poczty Polskiej i Wytwórni Papierów Wartościowych oraz ówczesnego stanu epidemiologicznego w Polsce.
Czytaj też: Były dyrektor TVP3 Opole zatrudniony w IPN. „Nie musi być historykiem”
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.