Michał Dworczyk został wybrany na europosła z listy PiS z okręgu obejmującego województwa opolskie i dolnośląskie. Choć startował z pozycji nr 3 – wyższe miejsca miały Anna Zalewska i Beata Kempa – to uzyskał najwięcej głosów.
Kilka dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego z 9 czerwca Adam Bodnar wnioskował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni o uchylenie immunitetu Michała Dworczyka, który wtedy był posłem w klubie PiS. Z racji tego, że były szef KPRM u Mateusza Morawieckiego został wybrany europosłem, wniosek ów marszałek Sejmu odrzucił.
W tej sytuacji Adam Bodnar swoje kroki musiał skierować do Parlamentu Europejskiego. Komunikat o wniosku o to, aby Michał Dworczyk stracił immunitet eurodeputowanego, Prokuratura Krajowa opublikowała w czwartek 29 sierpnia.
Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał dziś do Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła do Parlamentu Europejskiego Michała Dworczyka.https://t.co/Mr7i9oa7S0
— Prokuratura (@PK_GOV_PL) August 29, 2024
Śledczy zarzucają mu, że jako wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej, a potem szef KPRM, nie dopełnił obowiązków. Chodzi o fakt, że Michał Dworczyk korzystał z prywatnej i niezabezpieczonej skrzynki mailowej do prowadzenia służbowej korespondencji. Jak wylicza Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratury Krajowej, korespondencja zawierała:
- informacje niejawne,
- zagadnienia dotyczące obronności i bezpieczeństwa państwa,
- zagadnienia związane ze służbami specjalnymi,
- zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa teleinformatycznego,
- zagadnienia dotyczące spraw gospodarczych i COVID 19,
- zagadnienia dotyczące relacji zagranicznych i stosunków międzynarodowych.
Michał Dworczyk: To absurdalne działanie
Opolsko-dolnośląski europoseł PiS odniósł się już do sprawy w mediach społecznościowych. Na platformie X ocenił wniosek Adama Bodnara jako absurdalny. Przekonuje, że to działania motywowane czysto politycznymi pobudkami. Michał Dworczyk odsyła przy tym do oświadczenia, które zamieścił w sieci w połowie lipca, w związku z zapowiedzią wniosku o uchylenie mu immunitetu europosła.
Pan minister Bodnar zapowiedział wniosek o zdjęcie mojego immunitetu w PE. Jak rozumiem zarzut jest taki, że utrudniam prokuraturze poszukiwania hakerów, którzy włamali się na moją skrzynkę mailową oraz skrzynki kilkudziesięciu innych polskich polityków.
Prokuratura -… pic.twitter.com/TG5EPlKUNI
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) July 17, 2024
„Jak rozumiem zarzut jest taki, że utrudniam prokuraturze poszukiwania hakerów, którzy włamali się na moją skrzynkę mailową oraz skrzynki kilkudziesięciu innych polskich polityków. Prokuratura – prowadząca od przeszło 3 lat śledztwo – niestety nie wie, kto dokonał tego ataku. Według amerykańskiej firmy Mandiant, zajmującej się cyberbezpieczeństwem, byli to hakerzy powiązani z białoruskimi i rosyjskimi służbami specjalnymi” – pisał wtedy Michał Dworczyk.
Europoseł PiS zapewnił, że współpracował z organami państwa, stosując się do poleceń prokuratury. Wtedy też pisał o tym, że „to kolejny polityczny atak ministra Bodnara i jego akolitów”.
Prokuratura zarzuca zniszczenie dowodów
Tymczasem Anna Adamiak wskazuje, że Michał Dworczyk miał utrudniać postępowanie śledczych poprzez pomoc sprawcy ataku hakerskiego. Wskazuje, że były szef KPRM po zgłoszeniu ataku hakerskiego Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego „polecił ustalonej osobie trwale wykasować z prywatnej skrzynki mailowej m.in. przychodzące maile pishingowe, metadane związane z otwarciem maili pishingowych i linków lub plików w nich zawartych”.
– Skutkiem takiego działania było zniszczenie danych stanowiących istotny dowód dla ustalenia okoliczności i sprawcy przestępstwa – stwierdza rzeczniczka Prokuratury Krajowej.
Za niedopełnienie obowiązków grozi kara do trzech lat więzienia. Za pomoc sprawcy przestępstwa poprzez zacieranie dowodów grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Bartłomiej Morawski, były polityk PiS, poszukiwany przez policję
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.