Od dłuższego czasu całe środowisko czarnego sportu w regionie domaga się przynajmniej odnowienia obiektu przy ul. Wschodniej. Nadzieje na to zwiększyły się tym bardziej, że kilka miesięcy temu prezydent miasta obiecał, że po zakończeniu budowy stadionu piłkarskiego przyjdzie czas i na żużlowy.
– Przez ostatnie lata wiele się działo w mieście, jeśli chodzi o obiekty sportowe. Powstało wiele nowych. (…) Przyszedł czas na Stadion Żużlowy, który zostanie zmodernizowany – mówił w marcu zeszłego roku Arkadiusz Wiśniewski. – Będzie miał 5,5 tysiąca miejsc, stanie duża trybuna, a wieżę sędziowską przeniesiemy na drugą stronę toru. To główne założenia zmian.
Sam prezes opolskiego klubu nie raz wyrażał nadzieje, mniej lub bardziej oficjalnie, że to właśnie w 2025 roku rozpoczną się stosowne prace w tej samej lokalizacji, a „projekt jest już w fazie przygotowania dokumentacji, są przekazywane działki z sąsiadującej z obiektem firmy Remtrak do miasta i zmierza to wszystko dobrym kierunku”.
Stadion żużlowy w Opolu czeka na zamianę gruntów
Aby prace w ogóle mogły się rozpocząć, ratusz musiał zamienić się działkami z firmą Remtrak. I była zgoda tejże spółki na udostępnienie części terenu ich zakładu na to, aby móc opracowywać niezbędną dokumentację modernizacji stadionu. W budżecie miasta przewidziano na to 300 tys. zł. Jak się jednak okazuje, w związku z „problemami gruntownymi” plany znowu się jednak zmieniają. I nie można mówić o konkretnych datach.
– W tym momencie nie ma możliwości zamiany gruntów, ponieważ Remtrak nie uzyskał zgody RDOŚ na odstąpienie od remediacji działki, która ma być zamieniana z Urzędem Miasta, a następnie wykorzystana przy rozbudowie stadionu – wyjaśnia Adam Leszczyński, rzecznik prasowy UM Opole.
– Remtrak zamierza zmodyfikować wniosek, który złożył do RDOŚ i w ten sposób uzyskać zgodę na planowane przez siebie zabiegi. To otworzy drogę do wymiany działek. Bez zgody RDOŚ trudno będzie przeprowadzić zamianę gruntów, która ma być ekwiwalentna – argumentuje.
Nie kryje przy tym, iż sprawę dodatkowo utrudnia fakt, że teren, na którym znajduje się stadion, jest mały i ma niewielkie możliwości rozbudowy.
– Bez współpracy z Remtrakiem jest to w zasadzie niemożliwe, chyba że poszukamy nowej lokalizacji. Co też wydaje się być bardzo trudne ze względu na charakter tego obiektu – zaznacza Leszczyński.
Kibice żużla niezadowoleni
Kto wie jednak, czy bardziej od kolejnej zmiany planów nie zdenerwowało kibiców to, iż mimo że niedawno ukończono budowę Stadionu Opolskiego, to w sprawie Stadionu Żużlowego było cicho. Choćby dlatego na forum mediów społecznościowych zaczepili w tej kwestii prezydenta. Ten jednak odpowiedział, że „miasto wcześniej zaczęło przygotowywać Aquapark”. Kibice poczuli się więc oszukani i przypominali mu jego własne słowa sprzed paru miesięcy.
– Temat Aquaparku nie jest powiązany funkcjonalnie ze stadionem żużlowym. Miasto do jego budowy szykuje się od lat i nie ma powodu zatrzymywać tych starań, ponieważ kibice czekają na stadion – przekonuje Adam Leszczyński.
Czytaj także: Z Gwardii Opole po Puchar Prezydenta na mundialu szczypiornistów…
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania