Gdy kilka dni temu sztab WOŚP w Opolu prezentował Złote Serduszko nr 99 nikt chyba nie spodziewał się, że osiągnie ono taką kwotę. W 2024 roku takie serduszko zostało zlicytowane za 21 tys. zł, a rok wcześniej za 14 tys. zł.
Przed licytacją odbyło się tradycyjne „Światełko do Nieba”. Po imponującym pokazie laserowym zaczęła się licytacja. Emocje rosły z każdą minutą. Agnieszka Wiosna, rzeczniczka sztabu WOŚP w Opolu była poruszona już w momencie, gdy serduszko osiągnęło cenę 40 tys. zł.
Ale na tym licytujący się nie zatrzymali. Stawka rosła bardzo szybko. Aż stanęła na 99 tys. zł – i za tyle Złote Serduszko nr 99 na finale WOŚP w Opolu wylicytował pan Przemysław.
– Zbierajmy dla dzieci. Bo dzieci są naszą przyszłością! Dzieci są nasze, dzieci są Polską! – mówił pan Przemysław po wyjściu na scenę.
Z kolei Złotą Kartę w stolicy zlicytowała za 100 000 zł Fundacja LELLEK Pomaga z Opola (rok temu kwota ta wyniosła 125 000 zł).
– Działalność Fundacji Jurka Owsiaka jest nam bardzo bliska, stąd udział w licytacji. Sami w naszej fundacji mamy podobne cele. Od lat wspieramy WOŚP, ale w tym roku po raz pierwszy licytowaliśmy Złotą Kartę – podkreśla Agnieszka Lellek-Klimek, prezeska Fundacji Lellek Pomaga, która na co dzień koncentruje się na wsparciu dzieci, młodzieży i osób z niepełnosprawnościami.
Potem rozpoczął się koncert gwiazdy wieczoru – grupy De Mono. Tymczasem rośnie stan konta sztabu WOŚP w Opolu. O godz. 17.30 wynosił 130 tys. zł. Dwie godziny później było to 181 tys. zł. Zaś o godz. 20.50 już 410 tys. zł plus 99 tys. zł za Złote Serduszko WOŚP w Opolu.
O godz. 22.00 na koncie WOŚP w Opolu było już ponad 700 tys. zł. Liczenie jeszcze trwa!
Czytaj także: Zimna woda dodaje energii do działania. Morsy na Opolszczyźnie grają z WOŚP
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania