Wójt Florian Ciecior po wypadku nie mógł rządzić gminą. Żeby Daria Pawlak mogła go zastąpić, premier Donald Tusk wydał akt w sprawie przejęcia zadań i kompetencji w okresie niezdolności do pracy Floriana Cieciora. Dotychczasowa zastępczyni wójta gminy Chrząstowice akt nominacji odebrała z rąk wojewody Moniki Jurek.
– Wójt Florian Ciecior uległ wypadkowi w ostatnich dniach kwietnia. Między wyborami samorządowymi a zaprzysiężeniem – powiedział „O!Polskiej” Rafał Bartek, lider MN, przewodniczący sejmiku, mieszkaniec Chrząstowic i w latach 2002-2010 oraz 2014-2018 chrząstowicki radny.
– Przez lata pracował na gospodarstwie rolnym, teraz, o ile wiem, przejęli je synowie, a on im pomaga. Tamtego pechowego dnia został staranowany i poturbowany przez byka – tłumaczy Rafał Bartek.
Wójt Florian Ciecior przebywał w szpitalu. Doznał m. in. pęknięcia miednicy.

– Odwiedziłem go niedawno w domu. Czuje się lepiej, ale wciąż wymaga rehabilitacji. Pozostaje na zwolnieniu lekarskim do pierwszych dni lipca – dodaje Rafał Bartek.
Jak mówi Rafał Bartek, o konkretnym czasie powrotu wójta do pracy zdecydują lekarze. Stąd decyzja premiera, by pani wicewójt do tego momentu powierzyć jego obowiązki.
Wójt Florian Ciecior „Miał ogromnego pecha”
– Rozmawiałem z rolnikami z okolicy, mówią, że wójt miał ogromnego pecha. Współczują mu bardzo. Niestety, takie wypadki przy hodowli bydła się zdarzają. Zwierzę to tylko zwierzę – opowiada Krzysztof Warzecha, członek Rady Gminy Chrząstowice.
– Wójt Florian Ciecior nigdy się ciężkiej pracy na gospodarstwie nie bał. Kiedy dzieci były młodsze, brał na siebie większość obowiązków. Ale chcę podkreślić, że bez szkody dla urzędu, który pełni. Zawsze jest do dyspozycji – podkreśla Krzysztof Warzecha.
Czytaj też: Pobili i uciekli, ale niedaleko. Trafili prosto do aresztu
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.