To, że przez rozgrywki ligowe idą jak burza to jedno, ale sposób w jaki wywalczyli sobie prawo gry na kolejnym etapie musi budzić respekt. Wszak w środowy wieczór wygrali 22 mecz w tym sezonie. Jakby tego było mało właśnie tyle ich rozegrali. Mają zatem komplet punktów.
Kolejnego smaczku dodaje fakt, że ograli dziewiąty w stawce Basket Poznań i zwiększyli swoją przewagę nad tym rywalem do 13 punktów. Strata dla ekipy z Wielkopolski już nie do odrobienia pomimo tego, że ma mecz zaległy. Ba, prudniczanie mogą być już pewni, że do ćwierćfinału strefy wejdą przynajmniej z pozycji numer 4 (pełna tabela TUTAJ).
Jeśli chodzi o ich ostatnie starcie to wcale łatwo nie mieli. Dość napisać, iż niżej w tym sezonie wygrali tylko raz, gdy pokonali Polonię Leszno 75:73. Tym razem triumfowali bowiem 103:95. Z drugiej strony jednak w znacznej mierze mieli to starcie na finiszu pod kontrolą i wówczas rywale mocno zmniejszyli straty. Niemniej do połowy trzeciej kwarty pojedynek był dość wyrównany. Od remisu po 64 miejscowi w niespełna cztery minuty zdobyli 19 „oczek”, a stracili tylko trzy i było już po emocjach.
Pogoń Prudnik – Enea Basket Poznań 103:95 (28:21, 24:30, 36:20, 15:24)
Pogoń: Sadowski 28, Jakubiak 18, P. Garwol 15, Mordzak 15, Prostak 9, Nowicki 8, M. Garwol 6, Kociuga 2, Sanny 2, Parfimczyk.
Czytaj także: Koszykarze Weegree AZS PO utknęli w strefie spadkowej