Odra Opole przegrała z najgorszą drużyną w lidze. I to u siebie
Znowu przykrą niespodziankę swoim kibicom sprawili piłkarze Odry Opole. W niedzielne popołudnie podejmowali Znicz Pruszków, który przed tym meczem miał zero punktów na koncie. Teraz ma trzy bo wygrał na ITAKA Arena 2-0.
Mecz Odra Opole – Znicz Pruszków mocno ustawiła czerwona kartka Lucasa Ramosa, który otrzymał ją już w szóstej minucie gry. Chwilę wcześniej nieprzepisowo powstrzymywał Daniela Bąka, który wychodził sam na sam z Adamem Wójcikiem. A działo się to pięć metrów za polem karnym. Niebawem z kolei do rzutu wolnego podszedł Radosław Majewski i w pięknym stylu posłał piłkę do siatki.
Na półmetku pierwszej odsłony powinien być remis, ale Kacper Przybyłko koszmarnie spudłował z bliska. Nowy napastnik opolan znacznie lepiej powinien zachować się także tuż przed przerwą, gdy nie opanował piłki, a gdyby to zrobił miałbym otwartą drogę do bramki. W międzyczasie goście mogli zdobyć jeszcze przynajmniej dwa gole. Najpierw jednak minimalnie pomylił się Majewski, a za chwilę dobrze spisał się Wójcik.
Po zmianie stron miejscowi jakby nie ci się rozkręcili, ale ich zapał szybko ostudził Daniel Bąk trafiając na 0:2. W końcówce podopieczni Jarosława Skrobacza jeszcze podjęli walkę, ale niewiele z tego wynikało.
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania