Nazwisko byłego ministra sportu nie pada tu przypadkowo. W 2020 r. Kamil Bortniczuk powstrzymał zapędy radnych PiS, którzy odwołali wtedy Bogdana Wyczałkowskiego z funkcji przewodniczącego rady powiatu nyskiego. I to właśnie za jego wstawiennictwem wiosną 2022 r. został prezesem spółki SIM Opolskie, która miała budować tanie mieszkania na wynajem na terenie 12 samorządów, m.in. Nysy, Opola, Kluczborka, Brzegu, Olesna czy Głuchołaz.
Tymczasem od ubiegłorocznych wakacji informujemy, że realizacja tego głównego zadania SIM Opolskie – budowy mieszkań – nie szła sprawnie. W przeciwieństwie do wydawania pieniędzy. Stwierdziły to dwie kontrole: Krajowego Zasobu Nieruchomości (który po utracie władzy przez obóz PiS zaczął badać funkcjonowanie spółek, w których ma udziały) oraz rady nadzorczej SIM Opolskie po zmianie jej składu.
Obie kontrole wykazały m.in., że prezes spółki gustował w drogich samochodach, wykładając na zakup sześciu samochodów (m.in. Mercedesa, BMW, Jaguara i Range Rovera Velar) blisko 1,2 mln zł. Na liście nieprawidłowości znalazło się też udzielanie zleceń z pominięciem prawa o zamówieniach publicznych, kwaterowanie w pięciogwiazdkowych hotelach, czy bardzo wysokie nakłady na promocję. To była podstawa do odwołania Bogdana Wyczałkowskiego z funkcji prezesa pod koniec października 2024 r.
NIK: Niegospodarność w SIM Opolskie
Działalność SIM Opolskie pod kierownictwem Bogdana Wyczałkowskiego postanowiła sprawdzić też NIK. I potwierdziła w dużej mierze to, co kontrole KZN i rady nadzorczej. NIK uznała m.in., że z ponad 2,1 mln zł wydanych na promocję, ponad 1 mln zł wydano niegospodarnie.
Słowo „niegospodarnie” przewija się w raporcie NIK dosyć często i odmienione na szereg sposobów. Sam raport rzuca zaś nowe światło nie tylko na sytuacje wcześniej opisywane, ale i poszerza listę nieprawidłowości o kolejne pozycje.
Do tej pierwszej grupy można zaliczyć zakup samochodu BMW. NIK stwierdziła, że spółka kupiła go latem 2022 r. za ponad 300 tys. zł od przedsiębiorcy z Paczkowa, który tydzień wcześniej kupił to BMW za nieco ponad 200 tys. zł.
Zadziwia też przy tym, jak spółka zatrudniająca sześć osób (wraz z prezesem) mogła potrzebować aż tyle pojazdów służbowych. Nieco światła na to rzuca to, co Bogdan Wyczałkowski powiedział na temat korzystania z tych aut. Okazuje się, że działała zasada „jeden człowiek – dwa samochody”. Jeden z pracowników miał do dyspozycji Audi i Jaguara, a sam prezes jeździł Mercedesem i Range Roverem. A brak przetargów przy zakupie samochodów tłumaczył niedopatrzeniem.
NIK: Bezpodstawny zakup biletów do lunaparku przez SIM Opolskie
NIK stwierdziła też, że spółka korzystała z usług aż pięciu kancelarii prawnych, których zakres działań tematycznych nakładał się na siebie. Kontrolerzy stwierdzili też, że nie było ani jednej umowy, której czas realizacji nie nakładałby się na inną umowę. Stwierdzili niegospodarne wydanie ponad 600 tys. zł. Tak samo ocenili wyłożenie przez spółkę łącznie ponad 80 tys. zł na protokołowanie zgromadzeń wspólników spółki przez notariusza.
Zaś wracając do kwestii promocji i reklamy, NIK wytyka prezesowi, że spółka dodatkowo nabywała u różnych wykonawców tożsame usługi, ponosząc dodatkowe wydatki.
Za niegospodarny NIK uznała także zakup przez SIM Opolskie trzech tysięcy biletów do lunaparku za 57 tys. zł z okazji 800-lecia Nysy w 2023 roku. Prezes tłumaczył, że było to wsparcie imprezy, podczas której rozdawano ulotki na temat spółki. Kontrolerzy stwierdzili, że możliwość ich rozdania nie uzasadnia takiego wydatku.
NIK zwraca uwagę na kwestie personalne w SIM Opolskie
Raport zwraca też uwagę na kwestie personalne. Spółka SIM Opolskie wyłożyła łącznie 6 tys. zł na wsparcie trzech wypraw górskich: na Kilimandżaro, Mont Blanc i Denali. Organizowało je stowarzyszenie nyskiego radnego Łukasza Bogdanowskiego z komitetu burmistrza Kordiana Kolbiarza. Ów radny pracuje w Agencji Rozwoju Nysy, której prezesem jest – przypominamy – Bogdan Wyczałkowski. Za wsparcie miał informować w mediach społecznościowych o inwestycjach SIM Opolskie oraz wykonać na szczytach gór zdjęcia z logo spółki. NIK stwierdziła, że nie wywiązał się z tych obowiązków.
Kontrolerzy stwierdzili też, że spółka SIM Opolskie udzieliła ARN dwóch pożyczek, po 1 mln zł każda. Zarzucili niegospodarność, gdyż ich zdaniem pierwsze z dwóch spółek kierowanych przez Bogdana Wyczałkowskiego była na tym stratna, bo na lokatach zarobiłaby więcej. Wskazali też, że będąc prezesem ARN wiedział on, że sytuacja tej spółki jest trudna.
Kontrolerzy zwrócili też uwagę na „unię personalną” pomiędzy SIM Opolskie i ARN także na innym poziomie. Chodzi o Karinę Heredę, która w czasie kontroli w tej pierwszej była główną księgową, a w drugiej prokurentem. Wytknęli przy tym, że mając na uwadze zakres obowiązków Kariny Heredy w SIM Opolskie, spółka nie miała podstaw do tego, aby zapłacić 6,6 tys. zł za jej studia DBA (Doctor of Business Administration).
NIK zakwestionowała też wydanie łącznie ponad 16 tys. zł na usługi hotelowe. Na liście znalazło się siedem spotkań (10 tys. zł) z Kamilem Bortniczukiem. Bogdan Wyczałkowski tłumaczył, że chodziło w nich o ustalenie możliwości dofinansowania przez resort sportu budowy boisk wielofunkcyjnych na terenie części inwestycji mieszkaniowych. Do tego dochodzą dwa wyjazdy (6 tys. zł) dla sponsorów siatkówki w Nysie (SIM Opolskie wyłożyło na tamtejszą Stal około 800 tys. zł oraz kupiło ekran LED za 300 tys. zł, co również zakwestionowała NIK), z których Bogdan Wyczałkowski nie wytłumaczył się kontrolerom.
Burmistrz Nysy broni prezesa
W zaleceniach pokontrolnych NIK oczekuje zwrotu pieniędzy za usługi hotelowe oraz za szkolenie głównej księgowej. NIK stwierdziła, że niegospodarnie wydano łącznie ponad 3 mln zł. Wiadomo też, że raport ten trafił do prokuratury, która od jesieni ub.r. bada sprawę nieprawidłowości w SIM Opolskie.
Osoba Bogdana Wyczałkowskiego z racji jego bliskiej współpracy z Kordianem Kolbiarzem przewija się w komentarzach inicjatorów referendum w sprawie odwołania burmistrza Nysy i Rady Miejskiej.
Kordian Kolbiarz broni byłego prezesa SIM Opolskie. Argumentuje, że raport NIK dotyczy spółki SIM, a nie Agencji Rozwoju Nysy, którą Bogdan Wyczałkowski kieruje od około 10 lat. Zapewnia, że wobec działań ARN nie ma żadnych zastrzeżeń. Oraz że oczekiwanie, iż prezes ARN natychmiast straci funkcję w wyniku uwag sformułowanych przez NIK jest „zbyt daleko idące”.
„Jeśli prokuratura postawi zarzuty Bogdanowi Wyczałkowskiemu, to w tym samym dniu Bogdan Wyczałkowski jako prezes ARN zostanie odsunięty od wykonywania obowiązków i co za tym idzie pozbawiony wynagrodzenia Prezesa, aż do ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy” – deklaruje Kordian Kolbiarz na Facebooku.
Spółka czeka na prezesa
Tymczasem SIM Opolskie pozostaje bez pełnoprawnego prezesa. Jego obowiązki nadal pełni Grzegorz Sawicki, delegowany do kierowania spółką z rady nadzorczej. Ta przedłużyła mu tę delegację do 22 kwietnia.
Wszystko dlatego, że w styczniu rada nadzorcza nie wyłoniła nowego szefa spółki. Co prawda, zgłosiło się sześć osób, ale cztery odpadły na etapie oceny formalnej. Do rozmów z radą mogło przystąpić dwóch kandydatów: Grzegorz Sawicki i Piotr Wach, były radny sejmiku z Nowoczesnej. Jak udało nam się ustalić, pierwszy z nich zrezygnował, drugi nie uzyskał wystarczającej liczby punktów.
Obecnie do 21 marca trwa drugi nabór, a otwarcie kopert ze zgłoszeniami ma się odbyć 24 marca.
Czytaj także: Gmina Ozimek wygrała ze Skarbem Państwa. Możliwe kolejne pozwy
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania