Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa to rządowy program wprowadzony za czasów PiS, mający w założeniach wspierać budowę tanich mieszkań na wynajem. Umożliwia tworzenie spółek, w których wspólnikami są państwowy Krajowy Zasób Nieruchomości oraz samorządy. W przypadku spółki SIM Opolskie wspólnikami oprócz KZN są gminy Brzeg, Dobrodzień, Głuchołazy, Grodków, Kluczbork, Lewin Brzeski, Niemodlin, Nysa, Olesno, Opole, Popielów oraz Prószków.
Na czele spółki SIM Opolskie od końcówki kwietnia 2022 roku stoi Bogdan Wyczałkowski. Równolegle jest prezesem Agencji Rozwoju Nysy, w której miasto ma 100 proc. udziałów. To również zaufany człowiek Kordiana Kolbiarza, burmistrza Nysy. Za jego politycznego patrona uchodzi natomiast poseł Kamil Bortniczuk, obecnie pełnomocnik PiS w województwie opolskim.
„Boguś będzie przez nas chroniony”
Ich relacja sięga kilku lat wstecz – do czasu, jak Bortniczuk był jeszcze w Porozumieniu Jarosława Gowina. Bogdan Wyczałkowski – niegdyś działacz SLD, a w latach 1998-2014 burmistrz Paczkowa – postanowił wstąpić do gowinowców w 2020 roku. Był wtedy przewodniczącym rady powiatu nyskiego z ramienia komitetu Kordiana Kolbiarza, będącego wtedy koalicjantem PiS w powiecie.
W partii Jarosława Kaczyńskiego patrzyli na to krzywo, ponieważ Bogdan Wyczałkowski został prawomocnie skazany za niedopełnienie obowiązków, gdy był burmistrzem Paczkowa. Chodziło m.in. o brak poboru podatku od nieruchomości od przedsiębiorcy, który – jak się potem okazało – był jego znajomym. Sąd pierwszej instancji skazał go 22 miesiące więzienia w zawieszeniu na cztery lata, 7,5 tys. zł grzywny i pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych. W apelacji karę złagodzono: co prawda grzywna wzrosła do 15 tys. zł, ale zniknął zakaz pełnienia funkcji publicznych.
Radni PiS jesienią 2020 roku w związku z wyrokiem chcieli odwołać Bogdana Wyczałkowskiego z funkcji przewodniczącego rady. Ale wtedy Kamil Bortniczuk wysłał do szefa partii w powiecie nyskim następującą wiadomość: „Boguś Wyczałkowski jest już członkiem Porozumienia i będzie przez nas chroniony”.
Prezes SIM Opolskie postał człowiekiem posła z Głuchołaz także wtedy, gdy w partii Gowina doszło do rozłamu, a Kamil Bortniczuk został wiceprezesem Partii Republikańskiej Adama Bielana.
W kuluarach nie jest tajemnicą, że Bogdan Wyczałkowski to jemu zawdzięcza funkcję prezesa SIM Opolskie. O obsadzie tej funkcji decyduje bowiem Krajowy Zasób Nieruchomości. A w tym od powołania w 2017 roku karty najpierw rozdawali ludzie Jarosława Gowina, zaś po wspomnianym już rozłamie partia Adama Bielana. Gdy Bogdan Wyczałkowski stawał na czele SIM Opolskie, prezesem KZN był Arkadiusz Urban, wiceprezes Partii Republikańskiej, wcześniej członek Porozumienia.
Pięciogwiazdkowe hotele…
Zmiana władzy po wyborach z 15 października przełożyła się też na zmiany w KZN. Z końcem 2023 roku Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Trzecia Droga – Polska 2050), minister funduszy i polityki regionalnej, odwołała władze KZN i skierowała przeciwko nim zawiadomienia do prokuratury oraz do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych. Nowe kierownictwo otrzymało polecenie przeprowadzenia kontroli działalności jednostki, jak i spółek z jej udziałem.
W czerwcu kontrolerzy KZN dotarli do SIM Opolskie. Pod lupę wzięli funkcjonowanie spółki w 2023 roku. Dotarliśmy do protokołu z tej kontroli. Jej autorzy stwierdzili szereg nieprawidłowości i przedstawili szereg zastrzeżeń.
Na liście wydatków znalazły się usługi cateringowe oraz pobyty w pięciogwiazdkowych hotelach – m.in. w Zakopanem, Karpaczu i włoskim Turynie – w ramach szkoleń, konferencji i spotkań z kontrahentami. Pochłonęły blisko 64 tys. zł.
…i luksusowe auta
Wydatki na usługi związane z motoryzacją, w tym na leasing samochodów wyniosły ponad 280 tys. zł, z czego 35 tys. zł na paliwo.
Zresztą, samochody to praktycznie osobny rozdział w kontroli. Jej autorzy wykazali, że przez spółkę przewinęły się Audi Q7 warte blisko 250 tys. zł, Range Rover Velar za prawie 300 tys. zł, Jaguar XE 19 za 150 tys. zł oraz Mercedes-Benz S 560 4-matic za blisko 290 tys. zł. Pojazdy były albo w najmie długoterminowym (z opcją wykupu), albo w leasingu.
Kontrolerzy zwracali się do prezesa o wskazanie podstaw wyboru firm dostarczających pojazdy. Odpowiedź za każdym razem brzmiała, że odbyło się to z wolnej ręki, a koszty nie przekraczają 130 tys. zł. Pytany o to, iloma samochodami osobowymi ostatecznie dysponuje spółka, prezes odpowiedział, że czterema, w tym dwoma przebywającymi w komisie.
Przedstawiciele KZN w raporcie wskazują, że zarząd SIM Opolskie w istocie podzielił zamówienia samochodów w taki sposób, aby ominąć przepisy dotyczące zamówień publicznych. Zaznaczają, że „zakup i leasing pojazdów luksusowych, z których korzysta obecnie Prezes Zarządu i pracownik Spółki, nie wpisuje się w rodzaj i charakter prowadzonej działalności (…)”.
Faktury nieobecne w sprawozdaniu SIM Opolskie
Wróćmy do jeszcze do wydatków SIM Opolskie. Za usługi reklamowe w 2023 r. spółka zapłaciła ponad 250 tys. zł, a za usługi prawne i doradcze blisko 200 tys. zł.
Kontrolerzy z KZN stwierdzili przy tym obecność faktur, których spółka nie wykazała w sprawozdaniu wydatków za 2023 rok. Mowa m.in. o usługach kancelarii prawnych z Radomia i Warszawy, którym spółka zapłaciła co najmniej blisko 75 tys. zł brutto. W przypadku usług reklamowych kontrolerzy wskazali, że zestawienie wydatków nie obejmuje też faktur wystawionych przez firmę World Developments z Nysy, na sumę 94 tys. zł.
Uwagę kontrolerów zwróciła też współpraca spółki z agencją reklamową Tomart z Nysy. Tą samą, która wedle doniesień TVN24 miała odpowiadać za kampanię parlamentarną Kamila Bortniczuka we współpracy z SIM Opolskie do czasu, gdy okazało się, że jednak nie będzie on kandydować z województwa opolskiego, a z okręgu płockiego. Kontrolerzy zauważyli, że spółka zawierała z tą agencją umowy z wolnej ręki o wartości przekraczającej wartość 130 tys. zł, choć przepisy ustawowe wskazują, że jeśli koszt zadania przekracza wspomnianą kwotę, to należy ogłosić otwarty przetarg.
Ciekawym przypadkiem jest umowa o świadczenie usług doradczych przez spółkę Aqua Partner Word z Nowej Rudy. Jej łączna wartość to 240 tys. zł. Tutaj KZN wytyka nie tylko brak przetargu, ale i fakt, że wykonawca otrzymywał stałe miesięczne wynagrodzenie ryczałtowe w wysokości 10 tys. zł zarówno za świadczenie usług na rzecz SIM Opolskie, ale i za gotowość do ich realizacji.
„W umowie nie określono, na jakich zasadach i warunkach Spółka zlecała prace oraz co miało być efektem tych prac. Umowa nie uwzględnia postanowień dotyczących potwierdzenia przez Spółkę realizacji zleconych zadań” – czytamy w dokumencie.
Wniosek o odwołanie prezesa SIM Opolskie
W konkluzji KZN przypomina, że Plan Rzeczowo-Finansowy spółki na 2023 rok zakładał wydatki 561 tys. zł. Na koniec tegoż roku okazało się jednak, że przekroczyły one milion złotych i były blisko dwukrotnie wyższe od założeń.
Autorzy dokumentu argumentują, że działania Bogdana Wyczałkowskiego w szeregu aspektów funkcjonowania spółki noszą znamiona niegospodarności i działania na jej szkodę.
W piśmie skierowanym do rady nadzorczej na początku sierpnia Łukasz Bałajewicz, prezes KZN, zaznaczył, że nie zamierza owych działań legitymizować i oczekuje natychmiastowego odwołania prezesa SIM Opolskie.
Obecnie prezesem rady nadzorczej SIM Opolskie jest Marek Rymarz, wiceburmistrz Nysy. Przed tygodniem zapytaliśmy go, czy rosnące koszty działania spółki w 2023 roku nie zwracały uwagi rady. W pisemnej odpowiedzi wskazał, że plan wydatków na miniony rok powstawał w oparciu o szacunki i przewidywania z roku 2022, w trakcie którego doszło do rejestracji spółki. Wskazał, że Bogdan Wyczałkowski na bieżąco informował radę o funkcjonowaniu SIM Opolskie, a ta pozytywnie opiniowała sprawozdania z działalności zarządu oraz sprawozdanie finansowe za 2023 rok. Powołuje się przy tym na zapisy z umowy spółki, w myśl których prezes nie musiał informować rady o działaniach przekraczających koszt 100 tys. zł.
Zmiany w radzie nadzorczej SIM Opolskie
Zapytaliśmy też szefa rady SIM Opolskie, czy ta planuje odwołanie Bogdana Wyczałkowskiego zgodnie z zaleceniami KZN.
„Po uzupełnieniu składu członków Rady Nadzorczej, w tym przez KZN, który przez okres ponad pół roku nie korzystał ze swego uprawnienia, zostanie zwołane posiedzenie Rady, przedmiotem której będzie wypracowanie stosownej decyzji w aspekcie ustaleń kontroli KZN, jak i wyjaśnień złożonych przez Prezesa” – zapewniał nas Marek Rymarz przed tygodniem.
Dodał wtedy, że przewodniczącym rady jest od połowy marca tego roku. Zauważał, że wcześniej radzie przez ponad dwa lata przewodniczył przedstawiciel KZN, który „opiniował pozytywnie wszystkie działania podjęte przez Zarząd”. Tyle, że trzeba pamiętać, iż był to człowiek z nadania poprzedniego obozu władzy.
KZN dopiero na początku tego tygodnia wyznaczył swojego przedstawiciela do rady spółki. Została nim Danuta Juszczak-Puppel. To była wieloletnia naczelniczka wydziału administracyjno-gospodarczego opolskiego ratusza.
Również pozostałe gminy niedawno powołały do rady swoich przedstawicieli: Annę Pasierbek (wiceburmistrz Grodkowa) oraz mec. Magdalenę Panek. To oznacza, że nominalnie pięcioosobowy skład rady nadzorczej SIM Opolskie jest pełny. A jeszcze na początku sierpnia liczył on tylko dwie osoby – oprócz Marka Rymarza, z nadania gmin Opole, Popielów i Prószków zasiada w niej Grzegorz Sawicki – przez co rada nie mogła działać. Jak udało nam się ustalić, uzupełniona rada SIM Opolskie ma się spotkać w najbliższym czasie, aby podjąć działania związane z przyszłością spółki.
Co z budową mieszkań przez SIM Opolskie?
Odrębną kwestią jest realizacja tego, do czego SIM Opolskie zostało powołane: budowy mieszkań. Jak wynika z informacji zamieszczanych na stronie internetowej spółki, w końcową fazę realizacji wkroczyła budowa 15 mieszkań w Oleśnie. W Głuchołazach z fundamentów wyrastają dwa budynki, w których będzie 50 mieszkań.
To jednak skromne liczby w porównaniu z faktem, że spółka ma w 12 samorządach wybudować łącznie blisko 1500 lokali. Najwięcej w Nysie, bo 336. Następny na liście jest Brzeg z 316 mieszkaniami, a kolejne Opole z 284 lokalami.
Marek Rymarz przekonuje jednak, że sytuacja nie wygląda źle. „Na chwilę obecną na obszarze 11 z 12 gmin wchodzących w skład SIM Opolskie prowadzone są przedsięwzięcia, w tym dwa znajdują się na etapie budowy (łącznie 65 mieszkań). Jednocześnie SIM Opolskie posiada w zasobie pozwolenie budowlane dla kolejnych trzech gmin i jest w toku pozyskiwania kolejnego. Dla pozostałych gmin trwają prace koncepcyjne oraz projektowe” – opisuje.
Inaczej sytuację w spółce SIM Opolskie ocenia Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
– Miasto zaangażowało się w nią z prostego powodu: jasnej deklaracji, że w Opolu powstaną tanie mieszkania na wynajem – mówi. – Tymczasem to już drugie – po niewypale w postaci programu Mieszkanie Plus – puste obietnice mieszkaniowe o pisowskim rodowodzie.
Prezydent Opola dodaje, że spółka na terenie Opola miała budować na zadrzewionym terenie na południe od osiedla Przylesie.
– Tylko, że ten teren bardziej nadaje się na urządzenie w nim parku – zauważa Arkadiusz Wiśniewski. – Pod budowę nie nadaje się nie tylko ze względu na konieczność znacznej wycinki, ale i z powodu braku drogi dojazdowej. Ze swojej strony zwracaliśmy się do prezesa spółki o zamianę działki i ulokowanie inwestycji na innym gruncie należącym do zasobów skarbu państwa. Nie doczekaliśmy się jednak żadnej reakcji.
Prezydent Opola: Prezesa trzeba odwołać
– Raport po kontroli KZN w spółce nie pozostawia wątpliwości. Pod rządami prezesa Bogdana Wyczałkowskiego działy się tam karygodne rzeczy – stwierdza prezydent Wiśniewski. – Prezes szastał pieniędzmi i nie informował rady nadzorczej o swoich działaniach. To zwykła patologia, która nie powinna mieć miejsca.
– Sama formuła SIM jest ciekawa, ale przy takiej realizacji to nie ma się prawa udać – argumentuje prezydent Opola. – Na budowę mieszkań w Oleśnie spółka zaciągnęła kredyt w banku spółdzielczym, a powinna w Banku Gospodarstwa Krajowego, który zapewnia zazwyczaj niższe oprocentowanie, a więc i niższe koszty, które potem i tak spadają na mieszkańców, ponieważ to oni pokrywają je opłatami w czynszach. Jeśli ostateczny koszt tych mieszkań będzie wysoki, to nietrudno sobie wyobrazić, że w mniejszych gminach ludzi nie będzie na nie stać i nikt nie będzie tych mieszkań wynajmować.
Prezydent Opola nie kryje, że mając to wszystko na uwadze, ratusz bierze pod uwagę wycofanie się ze spółki SIM Opolskie.
– Zaś prezesa spółki należy bezwzględnie odwołać – podkreśla. – Jego dotychczasowa działalność zahacza już bowiem o naruszenie przepisów kodeksu karnego.
Zwracaliśmy się do Bogdana Wyczałkowskiego o odniesienie do wyników kontroli KZN. Dzwoniliśmy do niego ponad tydzień temu. Nie odebrał i poprosił o wiadomość SMS. Pytania wysłaliśmy tą drogą, a także poprzez e-mail. Do zamknięcia tego wydania pozostały bez odpowiedzi.
Czytaj także: NIK: Wojewoda Sławomir Kłosowski robił kampanię za publiczne pieniądze
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.