MKS Kluczbork rozgromił Stilon Gorzów Wielkopolski 5-1. Jakby tego było mało stało się to na wyjeździe. Ogromny wpływ na taki stan w starciu z gorzowianami rzeczy miała postawa duetu Dawid Wojtyra i Patryk Tuszyński. Obaj panowie popisali się bowiem dubletami, a w kontekście swoich trafień błyskawicznymi. Dwie bramki pierwszego przedzieliło niespełna 100 sekund, natomiast drugiego 300.
Przełomowe dla spotkania były przede wszystkim jednak wydarzenia między 25. a 30. minutą gry. Wówczas to bowiem podopieczni Łukasza Ganowicza zdobyli trzy bramki. Dwa gole wspomnianego Wojtyry „podbił” jeszcze Maksymilian Nowak i po pół godzinie gry miejscowi byli na łopatkach. Gdy z kolei po zmianie stron próbowali czynić sobie jeszcze jakieś nadzieje, to nim minął kwadrans tej odsłony to z głowy wybił im to Tuszyński.
W końcówce rozluźnieni przyjezdni pozwolili rywalom na honorową bramkę. Debiutującego w barwach MKS-u w meczu o punkty Błażeja Sapielaka pokonał Emil Drozdowicz.
Tym samym biało-niebiescy awansowali na siódme miejsce w tabeli grupy III. Po ośmiu rozegranych meczach mają na koncie 14 punktów przy bilansie bramkowym 14-10.
Więcej informacji niebawem
Stilon Gorzów Wielkopolski – MKS Kluczbork 1-5 (0-3)
Bramki: 0-1 Wojtyra – 25., 0-2 Wojtyra – 27., 0-3 Nowak – 30., 0-4 Tuszyński – 56., 0-5 Tuszyński – 61., 1-5 Drozdowicz – 84.
MKS: Sapielak – Lechowicz, Trojanowski, Grolik, Napora (72. Ćwielong) – Neison (77. Zawada), Wiszniowski, Nowak (63. Wienczek), Janicki, Tuszyński (72. Sluga) – Wojtyra (63. Lewandowski).
Żółte kartki: Nowak, Tuszyński, Wojtyra.
Czytaj także: Przez powódź nasze zespoły rozgrywki w hali rozpoczną z opóźnieniem… o ile w ogóle