Drużynowe Mistrzostwa Europy w Madrycie to choćby trzecie miejsce na 1500 m (a przy tym „mały brąz”) Filipa Raka z czasem 3:40,14. Co miało potem niemały wpływ na to, że nasza kadra sięgnęła w tych zawodach po srebro, wyprzedzając takie nacje jak Niemcy, Holandia czy Francja. A ustępując tylko Włochom.
Dość napisać, iż wśród Polaków wyżej skończył jedynie tyczkarz Piotr Lisek, który zajął drugą lokatę. Na trzeciej kończyli jeszcze tylko kulomiot Konrad Bukowiecki oraz sprinter (100 m) Oliwer Wdowik. Wynik biało-czerwonych mocno podkręciły jednak panie, a wśród nich takie gwiazdy lekkoatletyki jak młociarka Anita Włodarczyk, oszczepniczka Maria Andrejczyk czy sprinterka Natalia Bukowiecka.
Tymczasem świetnie wypadły koleżanki klubowe Filipa Raka podczas mistrzostw Polski U 20 w siedmioboju. Szczególnie Maja Kleszno, która triumfowała w Warszawie z wynikiem 5316 punktów. Natomiast piątą lokatę zajęła Alicja Lach (4881). Na dziewiątej pozycji finiszowała z kolei Zuzanna Kozan ze Startu Namysłów (4256). Co ważne wszystkie osiągnęły swoje najlepsze życiowe wyniki jeśli chodzi o ilość „oczek”.
A co ciekawe każda z nich okazywała się najlepsza przynajmniej w jednej konkurencji. Kleszno najdalej skoczyła w dal i była najszybsza w biegu na 100 m, Lach najdalej rzuciła oszczepem, a Kozan zwyciężyła na 200 m.
Czytaj także: Mistrzostwa Europy U23. Historyczny wynik naszego pływaka!
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania
