Konflikt interesów w urzędzie w Opolu
O tym, że w urzędzie wojewódzkim w Opolu może zachodzić konflikt interesów informowaliśmy krótko przed wyborami parlamentarnymi. Z pisma, które dotarło do naszej redakcji wynikało, że żona inspektora z Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców urzędu prowadzi firmę, która „świadczy kompleksową obsługę w procesie uzyskania kart pobytu dla cudzoziemców”.
Weryfikując tę informację udaliśmy się do urzędu na spotkanie z inspektorem. Ten potwierdził, że jego żona prowadzi taką firmę. Ale zarzekał się, że nigdy nie pomógł żadnemu jej klientowi w przyspieszeniu sprawy.
– Nic z tej firmy nie przechodziło przez moje ręce – zapewniał.
Dodawał, że firma żony operuje na terenie całego kraju. Przyznał, że zwierzchnicy nie wiedzieli o tej działalności.
W sprawę zaangażował się ówczesny poseł Ryszard Wilczyński z Platformy.
– To jest niewątpliwy konflikt interesów w urzędzie wojewódzkim w Opolu – mówił.
Zaznaczał, że oburzające jest, iż firma wykorzystuje na swojej stronie internetowej wizerunek opolskiego urzędu.
– To jasny sygnał dla odbiorców, że „mamy tam wpływy”. Bulwersuje też, że nikt w urzędzie nie zainteresował się tym wcześniej. To należało do obowiązków kierownictwa urzędu i wojewody – komentował.
W piątek 13 października, tuż przed wyborami, interweniował w tej sprawie w urzędzie wojewódzkim. Przeprowadził kontrolę poselską.
– Wynika z niej, że doszło do konfliktu interesów przy wydawaniu pozwoleń na pracę cudzoziemców w wydziale spraw obywatelskich. Moje działania doprowadziły do uruchomienia wewnętrznych procedur w urzędzie – powiedział Ryszard Wilczyński.
Wojewoda Sławomir Kłosowski zlecił audyt
Wojewoda Sławomir Kłosowski z PiS podkreślał, że polecił wszcząć natychmiastowe postępowanie wyjaśniająco-sprawdzające. Potem poinformował, że pracownik urzędu złożył pisemne wyjaśnienia. Zapewnił w nich, że jego żona ani jej firma nie składali żadnych pism i nie reprezentowali żadnych osób w urzędzie wojewódzkim w Opolu.
W pisemnej wiadomości od wojewody czytamy też, że „aby wyjaśnić dogłębnie wszystkie aspekty etyczne i prawne” polecił wszcząć postępowanie w urzędzie. Prowadzi je zespół doradców etycznych.
„Jednocześnie na czas prowadzonego postępowania odsunąłem od obowiązków dyrektor wydziału Bożenę Kalecińską, przeprowadziłem rozmowę dyscyplinującą z wicewojewodą, który w zakresie swoich obowiązków pełni nadzór tylko nad tym wydziałem OUW. Ponadto poleciłem przenieść pracownika w trybie natychmiastowym do innego wydziału OUW oraz wszcząć postępowanie kontrolne wszystkich spraw, na które mógł mieć nawet pośredni wpływ ten pracownik lub firma jego żony, zwłaszcza pod kątem ewentualnego przyspieszania czasu załatwiania tych spraw” – informował wojewoda.
Sławomir Kłosowski podkreślił, że zlecił natychmiastowy audyt w wydziale.
„W przypadku ujawnienia podejrzenia naruszenia obowiązujących przepisów prawa, sprawa zostanie skierowana do właściwych organów” – zadeklarował.
Czytaj także: Śledczy prześwietlają gminną spółkę z Namysłowa. Nieprawidłowości na ponad 600 tys. zł
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.