Jan Chabraszewski z PiS w przeszłości walczył już o fotel burmistrza Strzelec Opolskich. Bez większych sukcesów. Tym razem jednak wiadomo było, że Tadeusz Goc, stojący na czele tego samorządu od lat, nie będzie ubiegał się o reelekcję. O tym, że zamierza kandydować na burmistrza, działacz PiS poinformował na konferencji w dniu 1 marca.
Zabrakło jednego człowieka
Wydawało się, że większych przeszkód nie będzie. Tymczasem Miejska Komisja Wyborcza w Strzelcach Opolskich w środę 13 marca podjęła uchwałę, w której odmawia rejestracji kandydata PiS na burmistrza. Okazuje się, że Jan Chabraszewski zniknął z listy PKW z powodów formalnych.
– Ustawa przewiduje dwa warunki, które trzeba spełnić żeby zarejestrować kandydata na burmistrza – wyjaśnia Rafał Tkacz, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Opolu.
– Komitet musi zarejestrować listy kandydatów na radnych w co najmniej połowie okręgów wyborczych w danej gminie. W każdym z nich liczba kandydatów nie może być mniejsza, niż liczba radnych wybieranych z danego okręgu – opisuje.
W Strzelcach Opolskich są trzy okręgi wyborcze. I PiS zgłosił kandydatów do każdego z trzech okręgów. Tyle, że w dwóch z nich nie zarejestrował wymaganej ustawą liczby kandydatów.
Rafał Tkacz wskazuje, że sprawa rozbiła się o jedną osobę.
– Okręg nr 2 jest siedmiomandatowy. Tymczasem zarejestrowano tam listę z sześcioma kandydatami. Gdyby w tym okręgu było siedmiu kandydatów, komitet PiS spełniłby ustawowy warunek i mógłby wystawić kandydata w wyborach na burmistrza – tłumaczy dyrektor opolskiej KBW.
Jan Chabraszewski nie wystartuje na burmistrza Strzelec Opolskich. „Czeski błąd”
Sam niedoszły kandydat PiS na burmistrza Strzelec Opolskich przyznaje, że boleje nad zaistniałą sytuacją.
– To oczywiście nasz błąd – przyznaje Jan Chabraszewski. – Zarejestrowaliśmy kandydatów do wszystkich okręgów, a nie do połowy. Jednak w tym całym rozgardiaszu pomyliliśmy okręgi. Zamiast zarejestrować sześciu kandydatów w pierwszym okręgu i siedmiu w drugim, zrobiliśmy na odwrót. Procedura rejestracji kandydata na burmistrza jest nieodwołalna i niestety nie można już tego błędu cofnąć.
Jan Chabraszewski ubiega się jeszcze o mandat radnego w Strzelcach Opolskich.
– Nie będziemy mieć burmistrza, ale nadal chcemy stanowić przeciwwagę w radzie miasta. Uważamy, że model pracy rady obecnie kończącej kadencję był bardzo zły. Radni powinni być proobywatelscy i bardziej aktywni, jeśli chodzi o kształtowanie polityki. Nie mogą być tylko przekazicielami polityki burmistrza – argumentuje.
Bez kandydata PiS grono ubiegających się o schedę po Tadeuszu Gocu zmalało do trzech osób. Są to:
- Waldemar Piontek z KWW Ziemia Strzelecka,
- Jan Wróblewski z ramienia Koalicji Obywatelskiej,
- Henryk Rudner, kandydat Śląskich Samorządowców.
Czytaj także: Wybory samorządowe za niecały miesiąc, a oni już są radnymi
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.