Organizatorem konferencji o ochronie dzieci przed przemocą w Opolu był Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej w Opolu.
– Zaprosiliśmy przedstawicieli instytucji, które w jakikolwiek sposób zajmują się pracą z dziećmi – wychowawczą, resocjalizacyjną itp. Mam na myśli placówki oświatowe, czyli szkoły, przedszkola, ale także jednostki ochrony zdrowia, placówki kultury. A nawet hotele – mówi Agnieszka Gabruk, dyrektor opolskiego ROPS-u.
– Wszędzie tam pojawiają się dzieci. A od 15 lutego zaczną obowiązywać nowe Standardy Ochrony Małoletnich. Przykładowo ustawodawca zwraca uwagę na to, kogo zatrudniamy do pracy wymagającej kontaktu z dziećmi.
Konferencji o ochronie dzieci w Opolu: przemoc nie tylko w domu
W konferencyjnych wystąpieniach wracała też wiele razy kwestia przemocy domowej.
– Bardzo często niestety służby docierają za późno – przyznaje pani Gabruk.
Przypomniała w tym kontekście sytuację Kamilka z Częstochowy, który w wyniku przemocy tragicznie zmarł.
– Chcemy możliwie szeroko informować i uwrażliwiać na problem przemocy różne środowiska wychowawcze, także społeczeństwo w ogóle. Rodziny przeżywające trudności opiekuńczo-wychowawcze są odnotowane w systemie, ale nie tylko w nich może dziać się przemoc. Nasza konferencja chce zwrócić uwagę na sam problem, ale też na nowe przepisy chroniące dzieci a obowiązujące – pod karami – dorosłych.
Uczestników konferencji przywitał marszałek Andrzej Buła. Przyznał, że pomysł na zorganizowanie sympozjum w Opolu zaczerpnął z grudniowej konferencji nt. dzieci pokrzywdzonych przemocą w Zakopanem.
Dziecko chroni człowiek nie papier
– Będziemy mówić o tym, co jest obowiązkiem nas wszystkich. O standardach i dokumentach. Ale bez wrażliwości, empatii i zaangażowania żaden papier dziecka nie ochroni. Dziecko chroni człowiek. Najgorsze, że przed drugim człowiekiem. W województwie opolskim jako ofiary lub sprawcy przemocy mamy zarejestrowane 3200 osób.
Gościem konferencji był także Tomasz Siemoniak, minister koordynator służb specjalnych. Przedstawił już podjęte i deklarowane przez rząd działania na rzecz ochrony dzieci przed przemocą.
Otwierający spotkanie wykład „Dziecko pokrzywdzone przestępstwem – konsekwencje krzywdzenia” wygłosiła Weronika Potaczek, psycholog sądowy, kliniczny i psychoterapeuta, prezes działającej na Podhalu Fundacji PoWer.
Przywołała m. in. statystyki dotyczące przemocy fizycznej i psychicznej dotykających dzieci w Polsce. Przy czym podkreśliła, że nie pokazują one całej skali zjawiska, bo „przemoc lubi ciszę”.
Ekran odwrażliwia
Aż 66 procent dzieci przyznaje, że doznała przemocy rówieśniczej, także w internecie. Weronika Potaczek mówiła w tym kontekście m.in. o tzw. wpływie ekranu na dzieci. Jeśli statystyczne dziecko spędza ponad 5 godzin dziennie przed ekranem komórki, jest narażone m.in. na skutek ekspozycji agresji w sieci. Tym skutkiem jest odwrażliwienie.
Kto będzie chronił dziecko? – pytała retorycznie – po informacji, że aż 32 procent dzieci doznało przemocy ze strony bliskich dorosłych. Zmierzyła się też ze stereotypem w myśl którego bardzo malutkie dziecko nie pamięta doznanej przemocy ani krzywdy.
– Doświadczenie krzywdy to jest nie tylko ślad pamiętany – podkreślała. – To jest także ślad w układzie nerwowym.
W czasie konferencji Standardy Ochrony Małoletnich i inne zmiany prawne przedstawił adwokat, Michał Kuźmicz. Funkcjonowanie Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Osób Doznających Przemocy Domowej w Kędzierzynie-Koźlu i standardy ochrony dziecka w praktyce omówiła Marzena Nikel, dyrektor PCPR w Kędzierzynie Koźlu. Zaś Marlena Lemiszka, wiceprezes Fundacji PoWer przybliżyła „Standardy ochrony dziecka w praktyce”.
Czytaj też: Nasze dzieci w szponach porno. „Trzeba im powiedzieć, że pornografia to nie miłość”