Afera w Brzegu dotyczy Fundacji Klub Sportowy Granit Gym. Dostała ona 23 tys. zł na realizację projektu „Brzeg w formie!”. Jak informował tygodnik „Panorama Powiatu Brzeskiego”, sytuacja ta wzburzyła tamtejsze środowisko sportowe. Z kilku powodów.
Pierwszy – czas rejestracji podmiotu zbiegł się w czasie z ogłoszeniem konkursu na prowadzenie szkoleń sportowych oraz udział klubów w zawodach. Drugi – organizacja bez doświadczenia otrzymała sporą kwotę. Trzeci – szefowa fundacji to znajoma pani burmistrz, obie startowały w ubiegłorocznych wyborach samorządowych z jednego komitetu.
– To kolesiostwo i kumoterstwo w najszerszym wydaniu. Za czasów poprzednich burmistrzów nie pamiętam takiej sytuacji. My musimy startować przez lata żeby dostać ciut większą dotację, a fundacja znajomej pani burmistrz dostaje ponad 23 tysiące złotych tak „od ręki” – komentował w rozmowie z tygodnikiem wzburzony działacz sportowy, który poprosił o anonimowość.
Afera w Brzegu. Platforma podzielona
Violetta Jaskólska-Palus kandydowała na urząd burmistrza Brzegu pod szyldem komitetu Towarzystwa Rozwoju Ziemi Brzeskiej. W drugiej turze pokonała urzędującego Jerzego Wrębiaka z PiS. Potem wstąpiła do Platformy Obywatelskiej.
Afera wokół podziału pieniędzy na sport w Brzegu wśród części działaczy wywołała konsternację. W partii mówią, że to rzecz wygląda co najmniej niefortunnie.
– I stawiają nas w złym świetle. Ktoś może mówić, że dajemy swoim, jak PiS – słyszymy.
Ale Sebastian Rachwalski, lider PO w Brzegu, w rozmowie z „Panoramą” broni burmistrz Violetty Jaskólskiej-Palus.
– Sam fakt startu w wyborach z tej samej listy co obecna burmistrz nie powinien być czynnikiem eliminującym daną organizację z udziału w konkursie. Brzeg to niewielkie miasto, w którym większość osób zaangażowanych społecznie zna się prywatnie lub zawodowo – wykluczanie kogoś z konkursu tylko z powodu znajomości byłoby niesprawiedliwe. Konkurs był otwarty, przejrzysty i każdy mógł wziąć w nim udział – powiedział.
Pani burmistrz Brzegu odwołała zastępcę
Można było się więc spodziewać, że miasto oraz lokalna Platforma będą w tej kwestii iść w zaparte. Tymczasem afera w Brzegu podczas sesji rady miejskiej w dniu 27 marca miała nowy rozdział. Violetta Jaskólska-Palus wygłosiła oświadczenie, w którym poinformowała o odwołaniu Witolda Kustry, swojego zastępcy.
Pani burmistrz wskazała, że decyzja ta jest skutkiem utraty zaufania do wiceburmistrza. Powiedziała, że nastąpiło to po analizie sytuacji, która wystąpiła po ogłoszeniu wyników konkursu na dotacje sportowe.
– Z dniem odwołania cofnęłam burmistrzowi Kustrze wszystkie upoważnienia i pełnomocnictwa. Odwołanie jest równoznaczne z wypowiedzeniem stosunku pracy. Aktualnie podejmuje działania zmierzające do wypracowania schematu działania w ramach procedur konkursowych dla organizacji pozarządowych – powiedziała Violetta Jaskólska-Palus.
Na koniec zaznaczyła, że podczas sesji nie zamierza szerzej komentować decyzji.
– To jest pewne zaskoczenie. Witold Kustra był bliskim współpracownikiem pani burmistrz. To on miał decydować o podziale pieniędzy w feralnym konkursie – stwierdza polityk z Brzegu, prosząc o anonimowość.
Czytaj także: Pani wicestarosta szkodzi kandydatowi PO? Marek Śmiech: Nie o takie „trzaskanie” chodziło
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania