Zabytkowy most Zamkowy w Opolu jest zamknięty od kilku tygodni. Powodem kompleksowy remont przeprawy, w ramach którego szereg jej elementów czeka renowacja.
Rozbiórka metalowych części konstrukcji rozpoczęła się pod koniec marca. W czwartek przed południem dźwig przeniósł w okolice budynku Archiwum Państwowego w Opolu dwa z czterech przęseł mostu. Połowy przeprawy nad Młynówką już nie ma.
Po demontażu całości części konstrukcje pojadą do hali, w której przejdą konserwację i odnowę. Zabytkowy Most Zamkowy w Opolu ma wrócić na miejsce do jesieni. Zmieniona będzie płyta mostu. Nie będzie drewniana, a w pełni metalowa. To ma sprawić, że nawierzchnia asfaltowa nie będzie się już tak kruszyć, jak na przestrzeni ostatnich lat.
Most ma też powrócić w dotychczasowym, żółtym kolorze. Kilka lat temu w grę wchodziło przywrócenie mu oryginalnej barwy – najpewniej grafitowej. Takie wymogi stawiała ówczesna wojewódzka konserwator zabytków. Obecnie funkcję konserwatora sprawuje Zbigniew Bomersbach, który przez wiele lat był miejskim architektem w Opolu. I wymóg przywrócenia oryginalnego koloru zniknął.
Zabytkowy Most Zamkowy w Opolu przechodzi renowację za blisko 5 mln zł. W sieci internauci pytają czemu to kosztuje aż tyle. Przedstawiciele miasta odpowiadają, że powodem jest właśnie to, że przeprawa ma status zabytku, którego odnowa wiąże się z kosztami.
Konstrukcja pochodzi z drugiej połowy XIX wieku. Chociaż historia mostu w tym miejscu sięga czasów średniowiecza.
Czytaj także: Nowa droga i skrzyżowanie w Opolu. 10 chętnych do budowy
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania