Siatkówka
Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą panie z NTSK PANS Komunalnik Nysa, które takowo zaczęły swoje granie w 2025 roku. Tym razem bez większych problemów ograły rezerwy Volleya Wrocław. W związku z czym po 12 meczach mają na koncie komplet punktów i bardzo pewnie przewodzą grupie III (pełna tabela TUTAJ). Mało tego, na sześć kolejek przed końcem mogą się już praktycznie szykować do udziału w półfinale baraży o awans na zaplecze elity.
NTSK PANS Komunalnik Nysa – Volley II Wrocław 3:0 (25:20, 25:17, 25:10)
NTSK: Śmidowicz, Kurek, Kowalczyk, Natanek, Pietraszewska, Trusiewicz, Michalik (libero) oraz Prusiewicz (libero), Zych, Górska, Pawłowska, Chlipała.
Mimo kłopotów organizacyjnych nie poddają się za to panowie z Volleya Strzelce Opolskie, którzy także wygrali w trzech setach. W każdym z nich jednak rywale dość mocno się im postawili, ale też potrafili zachować więcej zimnej krwi w końcówkach. I choć co prawda wciąż są tuż za podium to mają dwa zaległe mecze. Wygrane w nich za pełną pulę wywindowałyby ich na ten moment na pierwszą pozycję w strefie IV (patrz TUTAJ)!
Volley Strzelce Opolskie – SMS Sparta Kraków 3:0 (25:22, 25:21, 25:22)
Volley: Wójcikiewicz, Walczak, Kraj, Sarnecki, Zapłacki, Król, Gawron (libero) oraz Łupak (libero), Błażej, Gruszczyński, Blachucik.
Znacznie gorzej, choć już nie tak dramatycznie jak wcześniej, idzie siatkarzom AS PANS Stal II Nysa. Bliscy byli przynajmniej punktu w Bielawie. Niemniej z taką grą mogą powalczyć jeszcze o utrzymanie w grupie III. Tym bardziej, że pod koniec roku wreszcie zaczęli punktować (tabela TUTAJ).
Bielawianka Bester Bielawa – AS PANS Stal II Nysa 3:1 (24:26, 30:28, 27:25, 25:18)
AS PANS: Kaszowski, Bułkowski, Jankowski, Piegza, Lesiuk, Wolak, Olejniczak (libero) oraz Żarów, Łuczak, Kokoszko.
Koszykówka
Tak jak siatkarki z Nysy, tak i koszykarze z Prudnika, rządzą niepodzielnie w swojej strefie. Tym razem podopieczni Marcina Radomskiego rozbili Maximusa Kąty Wrocławskie 94:69. Początkowo jednak wydawało się, że będą mieli problemy z rywalem, wszak po pierwszej kwarcie przegrywali 17:19. W drugiej już się rozkręcili, a w trzeciej zupełnie przejęli kontrolę na parkiecie. Dzięki czemu z kompletem punktów prowadzą w tabeli (pełen podgląd TUTAJ), a przed nimi jeszcze mnóstwo meczów w roli gospodarzy.
Pogoń Prudnik – Maximus Kąty Wrocławskie 94:69 (17:19, 29:19, 30:13, 18:18)
Pogoń: Nowakowski 16, Nowicki 15, Prostak 12, M. Garwol 12, Sadowski 11, Jakubiak 9, Mordzak 9, Kociuga 5, Sanny 3, P. Garwol 2, Parfimczyk.
Coraz bardziej do grania nie tylko w swoim mieście, ale i w swojej hali, powracają także ich koleżanki po fachu z Głuchołaz. Niestety, po raz pierwszy w takiej sytuacji w tej kampanii, nie wygrały. Mierzyły się jednak z czołową ekipą swojej grupy. A zaczęło się całkiem nieźle, bo po inauguracyjnej kwarcie prowadziły aż 18:8. Potem jednak rywalki pokazały swoją wyższość. I w połowie sezonu są na ósmym miejscu (klasyfikacja TUTAJ)
Chrobry Basket Głuchołazy – Pogoń Ruda Śląska 61:66 (18:8, 14:20, 16:20, 13:18)
Chrobry: Wowra 18, Michalak 14, Jankowska 11, Barczuk 5, Madej 4, Nycz 4, Gajos 2, Kowalska 2, Fiech 1, Domagalska, Oraczewska.
Piłka ręczna
Tymczasem po niemalże miesięcznej przerwie do gry wróciły oba nasze zespoły szczypiornistów. I tym samym dotarły do półmetka zmagań w grupie D. Niestety, w niezbyt udanym stylu albowiem przegrały swoje spotkania.
Olimp Grodków choćby w meczu na szczycie nie sprostał SPR-owi Kąty Wrocławskie 27:31. I to u siebie. O wyniki spotkania przesądziło siedem minut gry na finiszu (51-58), gdy od remisu po 23 miejscowi nie zdobyli żadnego gola, a stracili sześć z rzędu. Tym samym nie tylko stracili szansę na wskoczenie na pozycję lidera, ale dali się zepchnąć na trzecią lokatę przez Zew Świebodzin (pełna tabela TUTAJ).
Olimp Grodków – SPR Kąty Wrocławskie 27:31 (13:14)
Olimp: Lellek – Lemaniak 11, Turkowski 5, Aksamit 2, Lechowicz 2, Migoń 2, Żubrowski 2, Kolanko 1, Lilien 1, Ziemiński 1, Klimaszewski, Koprek.
Bardzo blisko remisu byli także przedstawiciele Orlika Brzeg. I to niespodziewanego. Nie dość bowiem, że rywalizowali ze znacznie wyżej notowanym MKS-em Astromal Leszno, to jeszcze na wyjeździe. Długo trzymali się dzielnie, ale ostatecznie polegli w końcówce. Pozostali jednak na 11. lokacie w zestawieniu (pełna tabela TUTAJ).
MKS Astromal Leszno – Orlik Brzeg 33:31 (15:15)
Orlik: Sitarski, Sobczyk- Szczurkowski 6, Kurzawa 5, Wypych 5, Onyszkiewicz 4, Wilisowski 4, Adwent 2, Ogorzelec 2, Stanoszek 1, Stypiński 1, Turyniewicz 1, Kurus, Wojcieszek.
Czytaj także: Stal Nysa mogła być bez punktu, a ugrała dwa
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania