Diecezjalne Święto Rodziny 2025 rozpoczęło się procesją z kościoła Wszystkich Świętych do sanktuarium św. Józefa. Szło w niej bardzo wielu członków Bractwa Świętego Józefa. Nie zabrakło braci ani sztandaru z Jemielnicy.
Piotr Herman z parafii Jemielnica jest członkiem bractwa od początku jego istnienia.
– Na pewno od tego czasu więcej się modlę do św. Józefa. Stał mi się bardziej bliski i jego pomoc odczuwam. Warto być blisko Kościoła i św. Józefa. Wszystkich zachęcam. Ludzie tę przynależność przyjmują normalnie. Także dlatego, że w Jemielnicy należy do bractwa naprawdę sporo mężczyzn – mówi.
Diecezjalne Święto Rodziny 2025. Po co chrześcijanom oaza
Mszy św. przewodniczył bp opolski Andrzej Czaja. W koncelebrze uczestniczyli także biskupi Rudolf Pierskała i Waldemar Musioł, rektor bractwa.
– Sanktuarium św. Józefa w Jemielnicy jest w trwającym Roku Jubileuszowym w naszej diecezji jedną z oaz duchowości na szlakach wiary. Chciejmy, zgodnie z definicją oazy, potraktować to miejsce i dzisiejsze w nim spotkanie potraktować jako dające wytchnienie udręczonym upałem wędrowcom – mówił biskup Andrzej Czaja.
– Dające ochłodę przed strumieniami pustynnego słońca. Bo przecież świat w wielu wymiarach życia pustynię dziś przypomina. A nasze zmaganie o siebie i naszych bliskich, o szczęście naszych rodzin. O pokój w naszych rodzinach i miejsce Boga w naszym życiu bywa trudem i walką. Bardzo więc zatrzymania i wytchnienia potrzebujemy – powiedział.
Bp Waldemar Musioł przypomniał także postać św. Józefa. Za papieżem Franciszkiem nazwał go ojcem posłusznym i ojcem przyjmującym.
– Posłuszeństwo św. Józefa Bogu wyrażało się w realizowaniu zadań jemu osobiście zleconych. Posłuszeństwo to było naruszeniem jego życiowego komfortu. Pokrzyżowaniem planów, weryfikacją marzeń. Jego posłuszeństwo Bożemu prawu i Bożym natchnieniom było zbudowane na wierze. Na głębokim przekonaniu, że oddając Bogu ster życia, nawet przez burze i nawałnice można dopłynąć do odpowiedniego portu. Do zbawienia – kontynuował biskup.
Po mszy św. w kaplicy św. Józefa nowi członkowie bractwa złożyli uroczyste ślubowanie. Podczas popołudniowego nabożeństwa zostali oficjalnie przyjęci w jego szeregi.
27 nowych członków bractwa
– Ku naszej wielkiej radości biskup przyjmuje dzisiaj do wspólnoty bractwa 27 osób. Łącznie będzie nas 1095. Wśród nowych członków są osoby bardzo młode, tuż po osiągnięciu pełnoletności. Ale mamy też osoby dojrzałe. Daje się odczuć, że największą siłę przyciągania do bractwa ma świadectwo życia poszczególnych członków. Bardziej niż ulotki i niż kazania nt. bractwa – mówi ks. Paweł Chyla, wicerektor Bractwa Świętego Józefa.
Wśród nowych członków przyjętych w szeregi bractwa w Diecezjalne Święto Rodziny 2025 jest pan Erwin Marsolek.
– Jestem osobą, która długo dojrzewa do podjęcia decyzji. W tym roku zostałem zaproszony na rekolekcje członków bractwa do Rud Raciborskich i to przeżycie mnie zmobilizowało. Św. Józef zadziałał, choć pojechałem bardziej z ciekawości niż z przekonania. Krótko po nich zdecydowałem się wstąpić do bractwa. Byłem młodzieńcem, ojcem, teraz dziadkiem. Czuję się spełniony. Mam nadzieję, że św. Józef będzie mnie wspierał i prowadził. Jako małżonka, ojca i dziadka – przyznaje.
W święcie uczestniczyli także członkowie Domu Towarzyszenia Duchowego Nazaret, który ma za sobą pierwszy rok działalności.
Diecezjalne Święto Rodziny 2025 potrwa do wieczora. W ogrodzie parafialnym ich podsumowaniem będą koncerty. Wystąpią: o 18.00 zespół „Gang Marcela” o 19.30 Karolina Trela.
Czytaj także: Kryzys w Kościele. Liczby ujawniają bolesną prawdę
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania