Mimo, że wyrok, na mocy którego wiceprezesi WiK Opole zostali uniewinnieni jest nieprawomocny, Agnieszka Maślak i Sebastian Paroń odetchnęli z ulgą. Wiosną 2022 roku Ireneusz Jaki złożył zawiadomienie do prokuratury, oskarżając ich o niegospodarność. Chodziło o umowę na dostawę energii elektrycznej do spółki. Przetarg wygrała spółka Elektrix, ale potem wypowiedziała umowę. Podstawą zawiadomienia było twierdzenie, że nawiązanie współpracy z firmą Elektrix naraziło WiK na straty.
Zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa przez wiceprezesów pojawiło się w czasie innego konfliktu w spółce. Również wiosną 2022 roku na jaw wyszły bowiem zarzuty złego traktowania pracowników przez prezesa Ireneusza. Rada nadzorcza od tego czasu zawieszała go kilkukrotnie, potem sąd przywracał go na podstawie wniosków o zabezpieczenie.
Sprawę wiceprezesów WiK Opole dostała prokuratura w Świdnicy. Ta sama, która zajmowała się też m.in. zakupem mieszkań przez prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego w bloku wybudowanym przez OTBS przy ulicy Oleskiej. Sprawy tych mieszkań – umorzona pod koniec minionego roku – oraz wiceprezesów WiK Opole prowadzona przez prokuraturę o opinii silnie obsadzonej przez ludzi ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry miały „przykryć” temat wątpliwych praktyk ojca europosła Patryka Jakiego.
Prokuratura zarzucała Agnieszce Maślak i Sebastianowi Paroniowi, że zawarli umowę z firmą, która nie spełniała kryteriów dopuszczenia jej do przetargu. Przy zawieraniu z nią ugody mieli się zaś zrzec pełni należnych spółce roszczeń. Z aktu oskarżenia wynika, że narazili w ten sposób WiK Opole na szkodę o łącznej wartości 10 mln zł.
Rozprawa dotycząca zarzutu niegospodarności wiceprezesów WIK Agnieszki Maślak i Sebastiana Paronia ruszyła po oskarżeniu, które Prokuratura Rejonowa w Świdnicy skierowała w styczniu 2024 roku. W tym czasie Ireneusz Jaki nie był już prezesem WiK Opole. Dodajmy, że z raportu PIP wynikało, że w spółce dochodziło do złego traktowania pracowników.
Wiceprezesi WiK Opole uniewinnieni. Sąd: Ekspertyzy nierzetelne
Proces Agnieszki Maślak i Sebastiana Paronia ruszył w 2024 roku, gdy na jego początku prokuratura ze Świdnicy skierowała do sądu w Opolu akt oskarżenia.
W toku postępowania sądowego obrona wykazała, że zawarcie ugody z Elektrixem zabezpieczyło interes spółki – firma ta w marcu 2023 roku ogłosiła upadłość, a bez wcześniejszego porozumienia WiK nie odzyskałby żadnych środków. Sąd przychylił się do tej argumentacji i uznał, że zarząd działał w sposób gospodarczo uzasadniony i zgodny z interesem spółki.
W uzasadnieniu wyroku sąd wskazał na brak przesłanek świadczących o popełnieniu przestępstwa oraz podkreślił nieskuteczność zarzutów formułowanych przez prokuraturę. Te dotyczyły m.in. domniemanej niegospodarności, niedopełnienia obowiązków czy rzekomych strat wynikających z niepodpisania droższej umowy na dostawę energii.
W opinii sądu nie doszło również do jakichkolwiek nieprawidłowości natury korupcyjnej ani osobistych powiązań z firmą Elektrix. Kluczowe dowody, w tym ekspertyzy powołanych przez oskarżenie biegłych, zostały zakwestionowane jako nierzetelne i nieoryginalne. Wiceprezesi WiK Opole zostali uniewinnieni.
Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura może złożyć apelację.
Czytaj też: Ireneusz Jaki ma nową pracę. Został kierownikiem w urzędzie
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania