Ciała dwójki dzieci w Czarnowąsach
Sygnał o tym, że ciała dwójki dzieci znaleziono w Czarnowąsach, służby mundurowe otrzymały we wtorek 29 sierpnia około godz. 17.00. Jak donosi RMF FM, makabrycznego odkrycia w jednym z mieszkań w budynku w rejonie stacji kolejowej mieli dokonać dziadkowie ofiar.
Policjanci nie udzielają dodatkowych informacji w tej sprawie zasłaniając się dobrem śledztwa.
– Na miejscu cały czas trwają czynności dochodzeniowe. Funkcjonariusze gromadzą dowody i zabezpieczają ślady. Na tę chwilę mogę tylko potwierdzić, znaleziono ciała dwójki dzieci – mówi Marta Białek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że ofiary to 4-letnia dziewczynka i 3-letni chłopczyk. Dzieci miały rany cięte na gardłach. RMF FM podaje, że na miejscu „zabezpieczono zakrwawiony nóż do cięcia tapet”.
Polsat News donosi, że dzieci najprawdopodobniej zamordowała partnerka ich ojca. Nie była jednak ich matką. On sam nie był obecny na miejscu w czasie, gdy doszło do tragedii. Miał być w tym czasie w pracy. Po tym, gdy z niej przyjechał, karetka zabrała go do szpitala.
Mundurowi ustalają okoliczności tragedii. Pracują pod nadzorem prokuratora.
Czytaj także: Szczegóły makabrycznej zbrodni rodzinnej. Zadał bratu kilkadziesiąt ciosów nożem