Pałac w Kopicach przez dekady miał pecha. Od 1945 roku praktycznie każdy właściciel wyciskał monumentalną budowlę niczym cytrynę nie dając nic w zamian. Wszelkie „zbrodnie” wobec dawnej rezydencji Schaffgotschów widać do dziś.
W dziejach tego zabytku największą tragedią były podpalenia w drugiej połowie lat pięćdziesiątych XX w. Sam obiekt doświadczył niezliczonych aktów wandalizmu na przełomie obecnego i minionego wieku. Przykładem grabież detali architektonicznych i dekoracji rzeźbiarskiej. Po prywatyzacji rezydencji i zakupie przez krakowskiego inwestora, obiekt popadał w jeszcze większą ruinę.
W tym czasie ówczesny rektor Uniwersytetu Opolskiego prof. Stanisław Nicieja zaczął mocno interesować się ratowaniem zabytku. Dzięki jego staraniom mamy dziś na Wzgórzu Uniwersyteckim w Opolu ocalone z Kopic rzeźby damy z harfą (przedstawiającą hrabinę Joannę Schaffgotsch) i św. Krzysztofa, który był usadowiony na mostku, łączącym pałac z wioską.
Pałac w Kopicach i karuzela właścicieli
Przełomowym okresem był zakup rezydencji przez chorzowską spółkę, która miała zamiar odbudować pałac w Kopicach. Wyzwanie przekroczyło jednak jej możliwości finansowe. Należy przypomnieć, że w tym czasie dzięki inicjatywie Iwony Solisz, ówczesnej Opolskiej Wojewódzkiej Konserwator Zabytków (obecnie to dyrektorka Muzeum Śląska Opolskiego), udało się zabezpieczyć tymczasowymi dachami kaplicę pałacową i drugi grobowiec w parku.
Z kolejnym potencjalnym inwestorem powstał nawet spór sądowy o zakup pałacu, który niedoszły właściciel w pierwszej instancji przegrał. Ten czas nie został całkowicie zmarnowany, gdyż udało się rozpocząć akcję sprzątania parku i prace porządkowe przy znajdującym się tam drugim grobowcu Schaffgotschów.
Setki worków z odpadami zebrali młodzi i starsi społecznicy. Do dziś w Kopicach spotykam ludzi, którzy brali udział w tych akcjach. Patrząc na zmiany uśmiechają się do mnie, podnosząc kciuk do góry w geście aprobaty.
Jak Feniks z popiołów?
Na początku 2022 roku pojawił się godny inwestor, którego wielu zna w województwie opolskim z odbudowy pałacu w Żyrowej. Od samego początku nie obiecywał „gruszek na wierzbie”. Tak czyni do tej pory. Bo wie jaki to trudny i złożony proces.
Dodatkowo, co poniektórzy rzucali mu kłody pod nogi, pisząc donosy do różnych instytucji. Po trudnych początkach widzimy, jak prace przynoszą owoce. Udało się oczyścić park, Ulrichhole (tzw. Mysia Wieża) przeszła restaurację. Drugi grobowiec rodziny Schaffgotsch jest w trakcie renowacji (została zrekonstruowana cała więźba, która ma być pokryta łupkiem).
Największym zainteresowaniem cieszy się jednak sam pałac w Kopicach. A właściwie jego ruina, która jednak stopniowo odradza się niczym Feniks z popiołów. Dotacja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i wsparcie Samorządu Województwa Opolskiego to kropla w morzu potrzeb finansowych. Właściciel wydaje na zabezpieczenie obiektu o wiele więcej, niż pozyskał.
Pałac w Kopicach potrzebuje wsparcia
Jeśli chcemy szybciej zobaczyć pałac w Kopicach w pełnej krasie, to musimy się zaangażować. Od lutego większość z nas otrzymała PIT. Każdy, komu na sercu leży dobro pałacu, może przekazać swoje 1,5 proc. podatku.
Czy warto? Uważam, że tak, gdyż widzę ciężką pracę właściciela i wkład finansowy włożony w ratowanie tego cennego zabytku. Numer KRS każdy zainteresowany znajdzie na portalach społecznościowych. Ty małym gestem możesz wesprzeć ratowanie legendarnej w Europie budowli.
Rozmawiałem z panem Andrzejem z Kopic. Twierdzi, że chętnie odda pałac swój podatek. Bo wierzy w nowego właściciela pałacu, a to, co zrobił w tak krótkim czasie, to coś niesamowitego.
– Co niedzielę wybieram się z rodziną do parku, obserwuję zmiany. Wiem, że koszty nie są małe i muszą być wielkim obciążeniem dla inwestora – mówi.
Przypomina jaki wielki koszt poniosła parafia w Kopicach, przy ratowaniu mauzoleum.
– Należy wspierać działania związane z naszą wioską. My tu mieszkamy i chcąc czy nie chcąc, nie wykreślimy tej bogatej historii Kopic – stwierdza.
Czytaj także: Ostatnie miesiące Schaffgotschów w Kopicach: Strach, koszmar, ból i łzy
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania