piątek, 12 września, 2025
  • Redakcja
  • Newsletter
  • Kontakt
  • Gazetki promocyjne
  • Regulamin
  • Ochrona danych
Opolska360
  • Newsletter
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Dobra Energia
  • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
  • Newsletter
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Dobra Energia
  • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
REKLAMA
Home Najważniejsze

Trzysta złotych emerytury. Tak żyje coraz więcej seniorów

– Przez całe życie ciężko pracowałem, jak trzeba było, to od świtu do wieczora. A teraz mam zaledwie 1300 złotych emerytury. To człowieka boli – skarży się 71-letni Zbigniew z Opola. Takich jak on jest w Polsce około 440 tysięcy, a ich liczba rośnie z roku na rok.

Jolanta Jasińska-Mrukot Jolanta Jasińska-Mrukot
2025-09-12
w Najważniejsze, Opole, Tylko u nas
niska emerytura

Bardzo niska emerytura to często rzeczywistość wielu polskich seniorów. / Fot. Pixabay

REKLAMA

W Polsce minimalna emerytura wynosi obecnie 1878 zł brutto. Mimo to mogą na nią liczyć ci seniorzy, którzy w przypadku kobiet przez minimum 20 lat, a w przypadku mężczyzn 25 lat, odprowadzali składki do ZUS. Kto ma krótszy tzw. okres składkowy, o tej minimalnej może teraz tylko pomarzyć.

Takich bieda-emerytów stale przybywa, to m.in. pokłosie przemian po 1989 roku. A więc: pracy na czarno, umów śmieciowych i… braku wyobraźni. Nie płacili składek, bo chcieli więcej „na rękę”. Niektórzy składki traktowali jak „rabunek” ze strony państwa. Albo nie wierzyli, że kiedykolwiek jakaś emerytura będzie. Ale to też kobiety, najmniej temu winne, które w latach 80. i 90. rodziły dzieci, potem się nimi opiekowały. A kiedy postanowiły wrócić do pracy, to się okazało, że przy dużym bezrobociu mogą się jedynie zatrudnić za niewielkie pieniądze, bez umowy i bez składek.

Niska emerytura: dramat polskich seniorów

W ubiegłym roku było 404 tysiące Polaków, których comiesięczne świadczenie nie sięgało minimalnej emerytury. W pierwszym półroczu 2025 liczba takich osób wzrosła o 8,4 procenta. Prognozy mówią, że ta dynamika wzrostu utrzyma się w najbliższych latach. Na Opolszczyźnie 2,3 proc. emerytów otrzymuje obecnie mniej niż
1 878 zł brutto.

W grupie bieda-emerytów, o czym sami ostatnio donoszą, są też znani artyści. Wśród nich np. Majka Jeżowska, której ZUS wypłaca poniżej tysiąca złotych. Michał Wiśniewski dostaje jakieś 250 zł. Ale oni mogą długo korzystać ze swojego talentu. A ci najlepsi także z tantiem. Być może też ze swoich oszczędności. Bo ci najlepsi w ciągu dwóch godzin zarabiali czasem tyle, co przeciętniak w ciągu całego roku.

A pan Zbyszek zbiera puszki.

On zresztą nie jest w najgorszej sytuacji, bo wielu dostaje dużo mniej. Polaków biorących emerytury w wysokości 500 zł jest prawie 28 tys., o ponad 2500 więcej niż rok temu. A prawie 8 tys. osób otrzymuje emerytury poniżej stu złotych miesięcznie.

– W życiu się tak słabej emerytury nie spodziewałem. Mam długi staż pracy i był czas, kiedy bardzo dobrze zarabiałem – nie ukrywa swojego rozczarowania pan Zbigniew.

Poziom jego obecnego życia dalece odbiega od tego poprzedniego. Dwa lata temu jeszcze pracował: naprawiał, malował i tapetował. Teraz podupadł na zdrowiu.

– Jak zbieram puszki, to oczyszczam miasto, jestem na świeżym powietrzu – potrafi sobie wytłumaczyć. – Aż 800 złotych płacę za mieszkanie. A na puszkach tygodniowo zrobię jakieś dwieście złotych. Zimą nie ogrzewam mieszkania i mam zimną wodę. Komputera nie mam, więc za prąd płacę niewiele. Czasem udaje mi się coś nawet zaoszczędzić na czarną godzinę.

Zdarzyło się że szedł do sióstr zakonnych na posiłek, ale to było zbyt przykre dla pana Zbyszka.

– Nigdy nie piłem i nie paliłem. A tam przychodzi dużo „nałogów” z przeszłością – tłumaczy.

Roboty się nie bał

– Wiedziałem, gdzie można dobrze zarobić, a jako fachowiec nie bałem się o to, co będzie później – przyznaje. – Inna rzecz, że w młodszym wieku człowiek nie myśli o emeryturze, więc z tymi składkami do ZUS to bywało różnie.

Już jako dziecko główkował z bratem, gdzie coś zarobić.

– I to nie na lody, ani na słodycze, tylko żeby mamie dać, bo tato milicjant szedł w długą – zwierza się. – U kochanek po sąsiedzku wysiadywał, zostawiając schorowaną matkę bez środków do życia.

Pierwsze zarobione pieniądze pana Zbyszka pochodziły ze składania życzeń sylwestrowych, a potem imieninowych. A w PRL hucznie obchodzono imieniny. Przy tych bardziej popularnych: Zbigniewach, Wiesławach, Grażynach i Stanisławach było słychać śpiewy w kamienicach i blokowiskach. Razem ze starszym bratem mieli specjalny „imieninowy” repertuar wokalny. A jak biesiadnicy byli już po „głębszym”, to i za tym szła hojność. Dodatkowo zbierali butelki i makulaturę, na czym też był niezły zarobek.

– Jako nastolatek po szkole biegłem do pomocy w piekarni na Pasiece, więc już zawsze był chleb i bułki w domu – wspomina. – I zawsze jakieś pieniądze jeszcze wpadły. Po zawodówce i po 3-letniej służbie w komandosach, wieczorowo zrobiłem jeszcze ogólniak. Pracowałem na państwowym, ale najdłużej na „prywatkach”. A potem wszyscy zakładali firmy, to ja też…

Niska emerytura. Pracował i o starości nie myślał

– Dużo „na czarno” pracowałem – przyznaje pan Zbyszek. – Jak tak pomyśleć, to nawet od jednej trzeciej z tego, co zarobiłem, nie poszły składki na ZUS. Nie zawsze to było z mojej winy – przekonuje. – Jak pracowałem na „prywatkach”, jak płacili dobrze, to człowiek nie pytał pracodawcy, czy płaci ZUS. U jednego prywaciarza ciągiem przepracowałem ponad dziesięć lat.

– W ZUS-ie mi powiedzieli, że to z mojej winy. Bo mogłem to sprawdzać – dodaje pan Zbyszek. – Ale człowiek wtedy o tym nie myślał. Inna sprawa, że wtedy ludzie mówili, że będą likwidowali ZUS, to niby po co miałbym odprowadzać? Tak wtedy dużo ludzi myślało.

Kiedy był już „na swoim”, składki odprowadzał w kratkę. Jak były zlecenia i pieniądze, to płacił, a jak roboty brakowało, to nie.

– Musiałem przecież z czegoś żyć – stwierdza.

Najgorszy był czas pandemii. To wtedy przez dwa lata miał zleceń na dwa miesiące pracy. No, a potem posypało mu się zdrowie…

W podobnej sytuacji jest 69-letni pan Alfred z powiatu opolskiego. Pracował nie tylko w Polsce, ale także w Niemczech, choć głównie na czarno.

– Koniec lat 90. i początek kolejnej dekady to czasy remontów mieszkań, za które Niemcy płacili „do ręki” – wspomina pan Alfred. – Teraz, gdy ludzie słyszą, że mam niemiecką emeryturę, myślą, że dostaję ogromne pieniądze. A tymczasem jest to nieco ponad 200 euro, bo tylko na tyle miałem udokumentowane składki, mimo, że pracowałem ciężko. W efekcie mam problemy z kręgosłupem i wiele innych schorzeń…

– Teraz wszyscy są mądrzy i mówią, że nie trzeba było robić na czarno – dodaje. – A kto miał zarabiać na utrzymanie moich dzieci? Brało się każdą robotę, jak leci, bo przecież nie było pracy. Nawet dwa razy mi się zdarzyło, że ktoś wziął ode mnie pieniądze na załatwienie pracy. A kiedy zajechałem do Niemiec, to się okazało, że zrobiono mnie w balona. Więc jak ktoś nie pracował w tamtych czasach, lepiej niech się nie wymądrza.

Pan Alfred dorabia do niskiej emerytury. Ale co będzie za rok, albo dwa, tego nie wie.

Niska emerytura. I jak za tyle przeżyć?

Irena Lebiedzińska, szefowa Powiatowego Urzędu Pracy w Opolu mówi, że lata 90. były niezwykle trudne.

– I różne dziwne rzeczy w tym okresie przemian społeczno-gospodarczych się działy, które dzisiaj nazwalibyśmy patologią na rynku pracy – dodaje.

Kiedy padały uspołecznione zakłady pracy i były masowe zwolnienia, nastąpiła społeczna dezorientacja. I szok, że coś takiego, jak „zakład pracy”, który był zawsze, jest nagle do likwidacji. Nagle upadał. Ale niby dlaczego, skoro ludzie chcieli pracować? Wtedy wiele mechanizmów gospodarczych nie rozumiano.

– Ludzie chwytali się wszystkiego, co mogłoby im dać jakiekolwiek utrzymanie – wspomina Irena Lebiedzińska. – Pracownicy nie pilnowali dokumentacji. A pracodawcy nie zawsze odprowadzali składki. Pracownicy nie zawsze dostawali świadectwa pracy. Przedsiębiorstwa często padały. I powstawały nowe.

Stale rosnąca liczba bieda-emerytów to wyzwanie natury społecznej i ekonomicznej. Dziś nie da się wyżyć za 500 czy 800 złotych, nie da się opłacić rachunków i kupić leków. Trudno to zrobić nawet przy emeryturze minimalnej. Potrzebna jest pomoc.

– I taka już jest, zgodnie z ustawą o pomocy społecznej – mówi Małgorzata Kozak, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolu. – Osoby uzyskujące niski dochód, niezależnie, czy to świadczenie emerytalne, rentowe, czy niska płaca, mają prawo do pomocy finansowej. I nie sprawdzamy, z jakiego powodu ta emerytura jest tak niska. Jedynie interesuje nas decyzja KRUS lub ZUS, dokumentująca niskie świadczenie. Osoby w takiej sytuacji, którym stan zdrowia już nie pozwala im na pracę, dostają zasiłek stały w wysokości 1100 złotych miesięcznie.

Ale pomoc społeczna zanim cokolwiek wypłaci, ustala dokładne comiesięczne wydatki wnioskodawcy. Sprawdza też, czy dana osoba ma dzieci.

– W pierwszej kolejności udzielamy pomocy potrzebującemu człowiekowi, następnie sprawdzamy sytuację rodzinną, bo dzieci zobowiązane są do świadczenia alimentacyjnego wobec rodziców – tłumaczy Małgorzata Kozak.

Pan Alfred mówi, że w życiu sam zawsze sobie radził, więc niczego z pomocy społecznej nie potrzebuje.

– A tym bardziej, gdyby ktoś miał sprawdzać moje dzieci. One mają swoje życie, nie chcę im przeszkadzać – podkreśla.

Pan Zbigniew doskonale wie o możliwościach wsparcia przez MOPS.

– Ale zaraz dowiedziałyby się o tym moje dzieci. A im też się nie przelewa – mówi pan Zbyszek.

Jedni zbierają puszki, inni lecą na Maltę

Największy odsetek seniorów dostaje emerytury w przedziale 2800-3200 zł. Na samym dole są ci, którzy dostają dosłownie groszowe emerytury. Jest ich relatywnie niewielu, ale są. Najniższa emerytura wypłacana obecnie przez opolski ZUS wyniosła 37 gr i otrzymuje ją kobieta.

Jedyną pociechą dla „groszowych” są „13” i „14” emerytury.

– Trzynasta i czternasta emerytura przysługuje wszystkim emerytom i rencistom. W tym także osobom pobierającym renty rodzinne i świadczenia przedemerytalne, bez względu na wysokość świadczeń – wyjaśnia Sebastian Szczurek.

Jest też przeciwny biegun do bieda-emerytów. To ci, którzy już w okresie przemian społeczno-gospodarczych dużo zarabiali i odprowadzali składki. Oni przyjęli styl życia, który do niedawna był wyłącznie możliwy dla niemieckich emerytów. Często wyjeżdżają i zwiedzają świat.

– W tym roku odnotowano duży wzrost liczby osób pobierających emerytury w wysokości powyżej 7 tys. zł – mówi Sebastian Szcurek, rzecznik opolskiego ZUS.

– Jest ich w Polsce 622,7 tysiąca, a w ubiegłym roku było 473 tysiące. To wzrost o 31,6 procenta.

Przybywa też emerytów, którzy biorą 10, a nawet ponad 15 tys. złotych. W tym roku najwyższa emerytura w Opolu wyniosła 36 tys. zł. Dwóch mężczyzn w Zabrzu bierze emerytury w wysokości 50 tys. zł, a w Warszawie rekordzista na rękę ma 43 tys. złotych. W Bydgoszczy rekordową emeryturę dostaje kobieta, 40 tys. złotych.

Sebastian Szczurek zauważa, że wśród młodszych Polaków rośnie świadomość wagi odprowadzania składek do ZUS. Młodzi pilnują tego.

– A waloryzacje składek na kontach ubezpieczonych są coraz bardziej sowite, wyższe niż w bankach – dodaje rzecznik opolskiego ZUS.

Co by zrobił pan Alfred, gdyby miał wyższą emeryturę?

– Być może wspierałbym dzieci, ale też zrobiłbym coś dla siebie. Bo kiedyś oglądałem reportaż o Malcie i chciałbym ją zwiedzić – przyznaje. Ma pogodne usposobienie i nie traci nadziei, że jeszcze zwiedzi ten wyspiarski kraj na Morzu Śródziemnym.

niska emerytura
Niska emerytura to koszmar polskich emerytów. Zdarza się, że to 500, 800 zł. / Fot. Pixabay

Czytaj też: Prof. Jończy: Mamy słabe pokolenie. Kolejnej generacji może prawie nie być

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Tags: opolski seniorpraca OpoleZUS Opole
REKLAMA
Poprzedni post

Lunchbox do szkoły – co dać dziecku na zdrowe drugie śniadanie

Następny post

Dożynki gminne w Brynicy już w ten weekend

Czytaj więcej

targ ruski w Opolu
Najważniejsze

Dawny „ruski targ” do rewitalizacji. Co będzie z zielenią?

Piotr Guzik
6 godzin temu
0

Przestrzeń przy ulicy Reymonta pozostaje zamknięta od kilkunastu lat. Wcześniej od początku lat 90. funkcjonowało tam targowisko Centruś. Ale obiegowym...

Czytaj więcejDetails
Pogrzeb Kazimierza Pietrzyka
Najważniejsze

Pogrzeb Kazimierza Pietrzyka. Prezesa Mostostalu i Zaksy żegnały tłumy

Łukasz Baliński
8 godzin temu
0

Pogrzeb Kazimierza Pietrzyka, który spoczął na cmentarzu komunalnym "Kuźniczka", zgromadził tłumy. W ostatniej drodze towarzyszyła mu nie tylko rodzina i...

Czytaj więcejDetails
Europejskie Dni Dziedzictwa 2025 MŚO
Opole

Europejskie Dni Dziedzictwa 2025 w MŚO: tematem przewodnim architektura

Anna Konopka
10 godzin temu
0

Wojewódzka inauguracja Europejskich Dni Dziedzictwa odbędzie się w sobotę w Zespole Pałacowo-Parkowym w Żyrowej. o godz. 13.00. Idą tej cyklicznej...

Czytaj więcejDetails

KUP e-WYDANIE

NAJPOPULARNIEJSZE

  • opolskie dożynki 2025

    Opolskie dożynki 2025. Poznaliśmy najpiękniejsze wsie w regionie

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Rusza rozbudowa obwodnicy pod Opolem. Będą utrudnienia!

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Cała kamionka Piast w Opolu pod ochroną? Jest wniosek naukowców

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Oskarżony o zabójstwo i spalenie ciała stanął przed sądem. Chaos na rozprawie

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Nowe estakady zamiast drogi przez miasto? „To kwestia bezpieczeństwa”

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
REKLAMA

PRZEGLĄDAJ PO KATEGORIACH

  • Biznes
  • Dobra Energia
  • Ekologia
  • Najważniejsze
  • Nauka
  • Opole
  • Opolski Biznes
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
REKLAMA

PRZEGLĄDAJ PO TAGACH

Arkadiusz Wiśniewski artykuł sponsorowany biznes biznes opole Diecezja Opolska ekologia Futsal GDDKiA Opole Gwardia Opole Historia inwestycje opole inwestycje opolskie Koalicja Obywatelska Opole komunikacja Opole Koszykówka Kościół Opole Kościół Opolskie Krapkowice kultura kultura opole Kędzierzyn-Koźle MKS Kluczbork Mniejszość Niemiecka MZD Opole Nysa Odra Opole Opolska policja PiS PiS Opole Piłka nożna Piłka ręczna Platforma Obywatelska Opole (PO) Policja Opole Prokuratura Opole PSL Opole reklama Siatkówka Stal Nysa Uniwersytet Opolski Urząd Marszałkowski Opole Urząd Miasta Opole Wybory do Sejmu i Senatu 2023 Wybory parlamentarne 2023 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdrowie Opole
REKLAMA
  • Redakcja
  • Newsletter
  • Kontakt
  • Gazetki promocyjne
  • Regulamin
  • Ochrona danych

© Wydawnictwo SIlesiana 2022-2025

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In

Add New Playlist

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Strona główna
  • Newsletter
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Razem dla środowiska
  • Dobra Energia
  • Gazetki promocyjne
  • Redakcja
  • Kontakt

© Wydawnictwo SIlesiana 2022-2025