Józef Swaczyna jest starostą strzeleckim od 20 lat. Pełni tę funkcję od utworzenia powiatów. To samorządowiec najdłużej urzędujący w tej roli w woj. opolskim. Zarazem to jeden z najbardziej rozpoznawalnych samorządowców w regionie, a także poza jego granicami. Od lat należy do Mniejszości Niemieckiej. Konsekwentnie startował z jej list w kolejnych wyborach, mogąc liczyć na spore poparcie wyborców.
Józef Swaczyna bez rekomendacji na wybory samorządowe 2024
Niedawno Józef Swaczyna poinformował, że nie będzie się już ubiegał o kolejną kadencję w roli starosty. Tłumaczył to wiekiem – ma 74 lata. Ale zamierzał starać się o mandat radnego powiatu strzeleckiego. Aby móc to uczynić, musiał jednak uzyskać poparcie powiatowych struktur Mniejszości Niemieckiej lub rekomendację zarządu Śląskich Samorządowców. Nie otrzymał jej jednak ani tu, ani tu.
– Nie jestem członkiem zarządu TSKN, więc nie byłem bezpośrednio zaangażowany w tę sytuację. Mogę opierać się jedynie na tym, co słyszałem – zaznacza Hubert Ibrom, członek zarządu Śląskich Samorządowców.
– Śląscy Samorządowcy to nowe ugrupowanie. Mimo, że są w nim osoby związane z Mniejszością Niemiecką, to mamy też wielu nowych działaczy. Jeśli chcemy żeby nasze ugrupowanie miało perspektywy, musimy tworzyć je z osób, które mają świeże spojrzenie. Jeśli chodzi o starostę Józefa Swaczynę, to wielokrotnie wyrażałem się bardzo sceptycznie o tym, żeby nadal zarządzał powiatem. Oczywiście, trzeba mu oddać to, co zrobił i mam ogromny szacunek za 20 lat, kiedy był starostą. W pewnym momencie trzeba jednak odpuścić.
– Starosta Józef Swaczyna zrobił wiele dobrego dla powiatu. Jednak w ostatnich latach było wiele głosów krytycznych związanych z jego działalnością. Zwłaszcza jeśli chodzi o drogi powiatowe. Są też młodzi działacze, którzy chcą zaangażować się w życie polityczne i trzeba dać im szansę – dodaje Hubert Ibrom.
Józef Swaczyna: Mam żal do kolegów
Starosta nie kryje rozgoryczenia decyzją kolegów. – Oczywiście, że mam żal – przyznaje Józef Swaczyna.
– Tym bardziej, że wielu z tych młodych działaczy osobiście wprowadziłem do samorządu. To moi protegowani, a teraz postanowili mnie usunąć. Cała ta sytuacja to element większej układanki wyborczej, która nie ma nic wspólnego z moim wiekiem. Zwłaszcza, że nie jestem jedyną osobą w takim wieku w tym gronie. Ta decyzja zapadła już wcześniej. Mimo tego życzę kolegom wszystkiego najlepszego – komentuje.
Józef Swaczyna w poprzednich wyborach samorządowych uzyskiwał wysokie poparcie. W 2018 roku dostał aż 1147 głosów. Było to ponad 12 proc. wszystkich głosów oddanych na Mniejszość Niemiecką w powiecie strzeleckim.
– Który komitet pozwala sobie na stratę osoby, która dostaje taką ilość głosów? – pyta.
– Za jakiś czas przekonamy się, czy ta decyzja kolegów była słuszna. Tym bardziej, że widzę coraz bardziej wyraźny podział społeczeństwa i niepokoje z tym związane. Nigdy jeszcze nie było tak, jak teraz, że polityka pchała się do samorządu drzwiami i oknami. W takiej sytuacji warto wykorzystać doświadczenie i wiedzę. A ja zawsze starałem się, żeby polityka nie odgrywała w samorządzie roli i żebyśmy działaliśmy razem dla wspólnego dobra. Jednak już jakiś czas temu to zaczęło się psuć – przekonuje.
Nie będzie startu w barwach innych komitetów
– A żeby sprawować stanowisko publiczne, trzeba być przede wszystkim ludzkim i rozmawiać z ludźmi. Przez te 25 lat rzadko kiedy miałem wolną sobotę i niedzielę. Nie da się inaczej, jak się chce być blisko ludzi. Jednak dzięki temu podejściu, znam praktycznie cały powiat i teraz to wszystko przekreślono – podkreśla Józef Swaczyna.
Już na drugi dzień po decyzji Śląskich Samorządowców, starosta strzelecki otrzymał propozycje kandydowania od innych ugrupowań. Postanowił ich jednak nie przyjąć.
– Nie można przez 25 lat nosić na plecach znaczka Mniejszości Niemieckiej, a potem zmienić marynarkę i udawać, że tego nie było. Nie należę do tych, którzy łatwo zmieniają barwy. Jestem wierny swoim przekonaniom – wyjaśnia.
Józef Swaczyna nie zamierza jednak rezygnować z aktywnego życia. Deklaruje dalsze zaangażowanie w działalność społeczną.
Czytaj także: Posłanka PiS Katarzyna Czochara chce być burmistrzem Prudnika
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.