Przedmiotem sporu, w jaki gmina Walce weszła ze Skarbem Państwa była decyzja byłego ministra oświaty Przemysława Czarnka z PiS o zmniejszeniu finansowania tygodniowego wymiaru nauczania języka mniejszości niemieckiej z 3 do 1 godziny tygodniowo. To dotknęło wyłącznie mniejszość niemiecką. Tym samym było sprzeczne z zasadą równego traktowania mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce.
Sąd w całości uwzględnił powództwo, jakie wytoczyła gmina Walce
– Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił w całości nasze powództwo złożone w 2023 roku – powiedział „O!Polskiej” pan Bernard Gałeczka, dyrektor Gminnego Zespołu Oświaty w Walcach. – Na rzecz naszej gminy zasądzono kwotę 269.509 zł i 42 grosze wraz z odsetkami. Stronie rządowej przysługuje oczywiście odwołanie, ale cieszymy się, ze taki wyrok zapadł i mamy nadzieję, że ostatecznie otrzymamy pieniądze.
Dyrektor przyznaje, że nie jest jego rolą decydowanie o ich przeznaczeniu.
– Ale myślę, że one wrócą do oświaty. Być może na wydatki bieżące albo remontowe. Gmina Walce bardzo dużo do oświaty dokłada – mówi.
Przypomnijmy, kwota, której dotyczyło roszczenie, odpowiada sumie pieniędzy, jakie gmina Walce powinna była dodatkowo otrzymać na naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości w okresie od 1 września 2022 r. do 31 grudnia 2022 r. Samorząd podjął decyzję o kontynuowaniu nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej w dotychczasowym wymiarze 3 godzin, finansując brakujące 2 godziny z własnych pieniędzy.
Kolejne pozwy w przygotowaniu
– Myśmy te lekcje zostawili i uczniowie na nie chodzili chętnie – podkreśla Marek Śmiech, były wójt gminy, a obecnie radny powiatu krapkowickiego. – Uważałem, że próba odebrania uczniom lekcji była niesprawiedliwością. Dlatego zdecydowaliśmy się na spór sądowy ze Skarbem Państwa. Następnym wyzwaniem będzie złożenie podobnych pozwów za lata 2023 i 2024.
Na drogę sądową zdecydowały się wystąpić gminy:
- Dobrzeń Wielki,
- Chrząstowice,
- Leśnica,
- Walce,
- Murów,
- Reńska Wieś,
- Krapkowice,
- Izbicko.
W pierwszej instancji wygrały Ozimek i Chrząstowice, a także gmina Walce. Leśnica przed tym samym Sądem Okręgowym w Warszawie przegrała.
– Bardzo nas cieszy, że kolejna gmina wygrywa przed sądem. To potwierdza słuszność składania wniosków przez gminy, które same sfinansowały lekcje niemieckiego jako języka mniejszości, kiedy odmówiło ich finansowania ministerstwo – mówi Rafał Bartek, przewodniczący zarządu TSKN i VdG.
– Ich pozwy sądowe można traktować jako wyraz gospodarności, formę odzyskania pieniędzy, które się słusznie im należą. Jest to także potwierdzenie przez sąd, iż dyskryminacja naprawdę miała miejsce. Zarówno te gminy, które już weszły na drogę sądową, jak i te, które tego jeszcze nie uczyniły mogą – w trosce o dobro finansów publicznych złożyć pozwy, skarżąc się na oświatową dyskryminację także w kolejnych dwóch latach. Terminy wciąż na to pozwalają – podkreśla Rafał Bartek.
Czytaj także: Będzie kompromis? „Nawrocki i Tusk będą podgrzewać emocje”
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania