Dreman rozgromił Sośnicę w Gliwicach
Podopieczni Toniego Corredery na boisku ostatniej ekipy w tabeli przeważali od początku do końca. Do przerwy zdołali jednak zdobyć „tylko” trzy gole. Wynik otworzył po blisko 200 sekundach gry Nico, a niebawem podwyższył Waldemara Sobota. Gdy ten sam zawodnik, tuż po upływie półmetka, skompletował dublet wydawało się, że następne trafienia są już tylko kwestią czasu.
O dziwo jednak przez kwadrans goście piłkę do siatki posłali tylko raz. A uczynił to, tuż po zmianie stron, Arkadiusz Szypczyński. „Worek z bramkami” na dobre rozwiązał się dopiero między 26. a 34. minutą gry. Wówczas padło ich sześć, z czego pięć zdobywali goście. Czynili to kolejno Felipe Deyvisson, Marek Bugański, Wiktor Skała, Jakub Janczak i Wadym Iwanow. Miedzy nich „wcisnął się” jeden z miejscowych, mianowicie Dawid Kaczmarczyk. Było więc 9-1 dla Tygrysów, ale na tym nie poprzestawali i walczyli o „dwucyfrówkę”. Osiągnęli ją tuż przed końcem za sprawą Kacpra Kaczki, a miejscowych zdążył dobić jeszcze ten, który wszystko zaczął czyli Nico.
Wysoka wygrana czy nie trzy punkty wędrują do Dremana. Tych nasi futsaliści mają już 41 co sprawia, że wciąż walczą o rozstawienie przed play off z numerem 4 (pełna tabela TUTAJ).
Sośnica Gliwice – Dreman Opole-Komprachcice 1-11 (0-3)
Bramki: 0-1 Nico 4., 0-2 Sobota – 6., 0-3 Sobota – 11., 0-4 Szypczyński – 21., 0-5 Deyvisson – 26., 0-6 Bugański – 27., 0-7 Skała – 28., 1-7 Kaczmarczyk – 32., 1-8 Janczak – 33., 1-9 Iwanow – 34., 1-10 Kaczka – 39., 1-11 Nico – 40.
Dreman: Lach – Bugański. Skała, Sobota, Szadurski oraz Blank, Deyvisson, Iwanow, Janczak, Nico, Pautiak, Szypczyński.
Czytaj także: ASG Stanley Brzeg postawił się wiceliderowi, ale do czasu…