Akcja, w ramach której żółwie z parku w Strzelcach Opolskich zostały odłowione, rozpoczęła się w ubiegłym roku. Początkowo zakładano, że w stawie mieszka tylko jeden żółw ozdobny. Mieszkańcy szybko jednak zwrócili uwagę, że gadów jest więcej. Kontrole potwierdziły te informacje.
– Pierwsze próby podjęliśmy latem, co utrudniło skuteczny odłów. Wtedy udało się złapać tylko dwa osobniki – informuje organizacja Łowca Obcych, która prowadziła działania w strzeleckim parku.
Specjaliści stosowali różne metody, by wyłapać żółwie w parku w Strzelcach Opolskich. Najlepiej sprawdziły się specjalne pułapki plażowiskowe.
– Ich działanie opiera się na naturalnym zachowaniu żółwi, które chętnie wygrzewają się na elementach wystających z wody. Gad wchodzi na pochylnię, a następnie trafia do wnętrza pułapki, gdzie pozostaje bezpieczny do czasu przybycia osób prowadzących odłów – słyszymy od przyrodników.
Próby łapania ręką lub podbierakiem nie przynosiły efektu, bo żółwie kryły się w gęstej roślinności.
W 2025 roku akcja była kontynuowana. Z czasem udało się odłowić wszystkie gady. Łącznie siedem żółwi, głównie czerwonolicych.
Żółwie w parku w Strzelcach Opolskich nie pojawiły się przypadkiem
Żółwie w parku w Strzelcach Opolskich to efekt porzuceń przez nieodpowiedzialnych właścicieli.
– Porzucanie zwierząt, także gadów, to przestępstwo. Nie wolno wypuszczać ich do środowiska – przypominają działacze organizacji. – Jeśli ktoś nie może się nimi dłużej opiekować, ma obowiązek przekazać je do odpowiedniego ośrodka.
Żółwie ozdobne, w tym czerwonolice, żółtobrzuche i żółtolicy, znajdują się na unijnej liście gatunków stwarzających zagrożenie. Oznacza to zakaz ich sprzedaży, hodowli i wypuszczania na wolność.
Żółwie odłowione w parku w Strzelcach Opolskich trafiły do azylu prowadzonego przez Fundację Oceanika. To największe w Polsce miejsce stworzone specjalnie dla żółwi gatunków obcych. Azyl ten posiada zezwolenie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska na opiekę nad gatunkami inwazyjnymi. Powstał w odpowiedzi na rosnący problem porzuceń – trafiają tu zarówno osobniki wypuszczone do środowiska, jak i te, których właściciele nie są w stanie dalej utrzymywać.
Obiekt składa się z dwóch części. Pierwsza to pomieszczenie kwarantannowe, gdzie każdy nowy żółw przechodzi obserwację i ewentualne leczenie. Druga część to ogromny wybieg z zabezpieczonym zbiornikiem wodnym o powierzchni ponad 3000 m kw. Cały teren azylu liczy około 4350 m kw. i pozwala na przyjęcie nawet kilku tysięcy osobników. Dzięki temu żółwie mają zapewnione warunki zbliżone do naturalnych, a przyroda – ochronę przed inwazyjnymi gatunkami.
Jakie skutki potrafi przynieść ich obecność pokazała sytuacja ze Stobrawkiego Parku Krajobrazowego. Tam przyrodnicy odkryli niedawno obecność trawianki – żarłocznej ryby z zębatą paszczą, która potrafi szybko przetrzebić populację stawu.
Czytaj też: Zwierzęta czytają w nas jak w otwartych książkach
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania