Zgłoszenie o tym, że w zakładzie w Kędzierzynie-Koźlu rozegrała się tragedia, wpłynęło do policjantów w poniedziałek 25 sierpnia około godz. 10.00. Na miejsce udały się służby ratunkowe.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że 55-letni pracownik fabryki na terenie Azotów zginął po tym, jak przygniotła go maszyna – mówi Klaudia Tokarczyk, oficer prasowy policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Na miejscu pracowała ekipa dochodzeniowo-śledcza. Jej członkowie pod nadzorem prokuratora ustalają okoliczności śmiertelnego wypadku.
Czytaj także: Pijany skosił kukurydzę na polu. To mogło skończyć się tragedią
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania