Podium i spółka
– Nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość jeśli chodzi o wizję awansu. Chcemy cały czas pracować na jak najlepsze wyniki. Każdy mecz dla nas będzie tak samo ważny i w każdym będziemy walczyć o trzy punkty – zauważa trener „mistrzów jesieni” Wojciech Scisło. – Wiosną przed nami dodatkowe utrudnienie, bo rywale będą się na nas dodatkowo mobilizować, jak to na lidera. Musimy jednak sobie z tym poradzić. Nastąpi 15 weryfikacji czyli tyle ile mamy meczów. I jeśli podołamy zadaniu to nagrodą i podsumowaniem będzie awans.
Nie ma się co dziwić tonowaniu hurra optymizmu. Wszak różnice pomiędzy przedstawicielami podium są naprawdę niewielkie. A podrażnione ambicje mają choćby w Brzegu. Jakby nie było to przecież spadkowicz z 3 ligi jest głównym faworytem zmagań. A w dodatku na starcie wiosny Stal wysoko przegrała w ćwierćfinale wojewódzkiego Pucharu Polski z Ruchem Zdzieszowice na wyjeździe.
– Ta porażka trochę ostudziła nasz zapał. Z drugiej strony taki zimny prysznic na początku też czasami ma swoje plusy. Może to wstrząśnie drużyną – podkreśla kierownik brzeżan Piotr Nawrot.
I TOP5 są jeszcze wspomniane Zdzichy (32) i Fortuna Głogówek (28). Trudno jednak spodziewać się by włączyły się do walki o awans. Wszak różnice punktowe między pierwszym a piątym miejscem są już spore.
Rozległy środek
Tym bardziej, że potem mamy dość rozległy środek tabeli w którym jest z kolei ogromny ścisk. Dość napisać, iż szósty PPO Piast Strzelce Opolskie od 13. w stawce LZS-u Piotrówka dzieli zaledwie sześć punktów (odpowiednio 22 i 16 „oczek”). A jest to o tyle istotne, że na ten moment ta druga ekipa jest na pozycji zmuszającej do gry w barażach o utrzymanie. Pomiędzy nimi są z kolei Protec Victoria Chróścice (21), Polonia Nysa (20), Polonia Karłowice (19), Po-Ra-Wie Większyce (19), Odra II Opole (18), LZS Walce (16). Nieco odstaje z kolei beniaminek z Domaszkowic, którego także czekają w tym momencie baraże.
Przypomnijmy bowiem, iż w związku z tym, że aktualnie „pod kreską” w 3 lidze jest LZS Starowice, to na ten moment oznacza, że w 4 lidze degradacja dotknęłaby dwie ekipy, a dwie następne obowiązywałyby wspomniane dodatkowe gry utrzymanie z wicemistrzami „okręgówek”.
Maruderzy
Miejsca spadkowe zajmują teraz z kolei MKS Gogolin i Pogoń Prudnik, które są wyraźnie z tyłu, jakby nie było „oczek” uzbierało odpowiednio 5 i 3. Nic więc dziwnego, iż w obu klubach nie obyło się bez rewolucji kadrowych.
– Nie mieliśmy wyjścia, chcemy się utrzymać i musieliśmy się wzmocnić. Pozyskaliśmy paru doświadczonych graczy, z kolei na wypożyczenie daliśmy sporo chłopaków, którzy niedawno ukończyli wiek juniora i teraz muszą nieco okrzepnąć w seniorskiej piłce – wyjaśnia trener gogolinian Adrian Pajączkowski, a broni nie składają także u biało-niebieskich.
– Nie ma takiej opcji. Nie robimy też drużyny „pod przyszły sezon” w klasie okręgowej. Chcemy utrzymać się teraz. Wydaje mi się, że na papierze mamy mocniejszy skład niż jesienią – nie kryje ich prezes Waldemar Bedryj.
Sporo transferów
Przed startem kolejnego etapu rozgrywek nie sposób nie wspomnieć także o transferach, choć znacznie więcej o nich piszemy TUTAJ. Tutaj na pewno zwraca uwagę pozyskanie przez lidera z Ozimka trzech graczy, którzy jeszcze jesienią występowali szczebel wyżej. Są to Kacper Łyszczarczyk i Michał Wróbel (obaj z LZS-u Starowice Dolne) oraz Marcel Jaszczyk (Carina Gubin). Mierzący w awans brzeżanie zatrudnili golkipera z ciekawą przeszłością, wszak Robert Winogrodzki grał swego czasu w Warcie Poznań, gdy ta była na zapleczu elity. Klub z Bogacicy znowu postawił natomiast na piłkarzy z MKS-em Kluczbork w CV i zatrudnił duet: Paweł Chałubiec i Michał Kojder.
Do Zdzichów dołączą choćby James Kosia-Fomba i Robert Poźniak. Ale kto wie czy największym wzmocnieniem nie będzie powrót do treningów Łukasza Damrata. Ciekawe nazwiska także w Piaście. Tam znowu jest Patryk Kałka, a zatrudnienie znaleźli uznani swego czasu na opolskich boiskach Denis Fogel i Paweł Sikora. A propos to karierę w Chróścicach wznawia Tobiasz Weinzettel. Z kolei w Gogolinie Mateusz Dłutowski, gdzie do poważniejszej piłki z klasy B wraca Denis Kipka. Natomiast do LZS-u Walce przenosi się Patryk Surma
Nie obyło się także bez zmian na ławce trenerskiej. W Fortunie za Macieja Lisickiego jest Marek Hanzel, w Domaszkowicach Marcina Nowackiego zastąpił Marcin Krótkiewicz, a w Prudniku Mariusz Półchłopek zmienił Marcina Wichra.
Inauguracja wiosny
Na początek w Grodkowie Polonia Nysa (będzie tam grać prawdopodobnie całą wiosnę) ugości Stal Brzeg. Ten pojedynek rozpocznie się w sobotę o godz. 13.00. Równo 120 minut później rozlegną się pierwsze gwizdki na sześciu innych obiektach. A zmierzą się wówczas LZS Piotrówka – KS iPrime Bogacica, MKS Gogolin – Polonia Karłowice, Odra II Opole – LZS Domaszkowice, Pogoń Prudnik – Protec Victoria Chróścice, PPO Piast Strzelce Opolskie – Fortuna Głogówek i Ruch Zdzieszowice – Po-Ra-Wie Większyce. Natomiast w niedzielę o godz. 15.00 (ze względu na transmisję internetową OZPN) Małapanew Ozimek spotka się z LZS-em Walce.