Mszę św. koncelebrowali proboszcz parafii św. Jacka, ks. Hubert Chudoba oraz profesorowie Wydziału Teologicznego UO: ks. Piotr Morciniec, ks. Zygfryd Glaeser oraz ks. Rajmund Porada.
W liturgii uczestniczył także pastor Mariusz Muszczyński z zielonoświątkowej Wspólnoty Ostoja w Opolu. Obok parafian z kościoła św. Jacka byli obecni także wierni z parafii ewangelickiej i wspólnoty zielonoświątkowej
Chrześcijanie są jedną rodziną
– Obchodzony co roku Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan jest przypomnieniem, że o jedność chrześcijan trzeba się stale modlić. Także o to, byśmy w naszych Kościołach chrześcijańskich i Wspólnotach wspólnotach żyli w zgodzie i w miłości wzajemnej – mówił na początku liturgii biskup opolski Andrzej Czaja. – Ten tydzień nam uświadamia, że powinniśmy dla jedności zrobić więcej niż dotychczas. Żebyśmy się zmobilizowali i o naszej jedności pamiętali. Bo przecież to Chrystus mówi w modlitwie: Spraw Ojcze, aby byli jedno. To jest wielkie pragnienie Jezusa. Mamy wspólnego Ojca. Jesteśmy jedną rodziną dzieci Bożych.
Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan ma tradycję trwającą ponad sto lat. Odbywa się zawsze między 18 a 25 stycznia. Tydzień ten został zaproponowany w 1908 r. przez ks. Paula Wattsona, amerykańskiego założyciela wspólnoty Franciszkanów Pojednania. Dwa lata później styczniowy termin ekumenicznej modlitwy zaakceptował papież Pius X. Od 1996 roku materiały związane z obchodami tygodnia ekumenicznego przygotowują wspólnie Światowa Rada Kościołów oraz Papieska Rada ds. Popierania Jedności Chrześcijan.
Do myśli biskupa opolskiego o chrześcijanach, którzy są jeną rodziną nawiązał w kazaniu biskup nominat Wojciech Pracki. Przypomniał popularne powiedzenie, że z rodziną wypada się dobrze tylko na zdjęciu.
Ojcze nasz, czyli Tatusiu
– Proces akceptacji, uznania drugiego, szczególnie, gdy żyje się razem, nie zawsze jest łatwy jak w romantycznych komediach. Ale w rodzinach jest też to, co łączy, co sprawia, że w trudnym czasie rodzina staje razem – mówił. – W Modlitwie Pańskiej mówimy do Boga – jako jedna rodzina – „Ojcze nasz”. Pan Jezus użył aramejskiego słowa Abba, tatusiu. Więc zwracamy się wspólnie do Boga: Tatusiu nasz. Jako rodzeństwo czasem poszlibyśmy za sobą nawzajem w ogień, a czasem darliśmy koty, ale jesteśmy razem – jako chrześcijanie należący do różnych Kościołów i Wspólnot, bo mamy jednego Tatusia, jednego Ojca w niebie. On nie jest surowym, oceniającym Ojcem. Jest Tatusiem, do którego możemy się przytulić.
Ewangelicki duchowny podkreśli, że konsekwencją tego jest zobowiązanie wszystkich chrześcijan – zgodnie z tekstem modlitwy „Ojcze nasz”, by imię Boga było dla nich święte, nieporównywalne z niczym innym, wyjątkowe. A on zajmował najważniejsze miejsce w życiu. Wtedy już tu na ziemi zacznie się urzeczywistniać Królestwo Boże.
Uczestnicy nabożeństwa odmówili wspólnie wyznanie wiary. Bp Czaja przypomniał, że tekst tzw. nicejskiego wyznania wiary został ustalony dokładnie 1700 lat temu – podczas soboru w 325 roku. Biskup opolski przypomniał także, iż 25 lat temu – 23 stycznia 2000 roku – Kościół katolicki i Kościoły zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej podpisały dokument o wzajemnym uznaniu chrztu.
Duchowni i wierni z różnych Kościołów obecni w kościele św. Jacka przekazali sobie znak pokoju.
Wspólne ekumeniczne obchody odbywać się będą niemal codziennie w wielu miejscowościach Śląska Opolskiego. Jest zwyczajem, że modlitwie przewodniczy duchowny Kościoła, który jest gospodarzem, a gość z innej wspólnoty wygłasza homilię.
Czytaj też: Obraz Matki Boskiej zniszczony – ciąg dalszy „afery kapliczkowej”
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania