Prof. Marcin Lorenc kandydatem PiS do Senatu
Do tej pory znane są dwa nazwiska kandydatów w wyborach do Senatu z okręgu obejmującego Opole i powiat Opolski. Przedstawicielem Paktu Senackiego obozu demokratycznej opozycji jest dr Piotr Woźniak, lider SLD w regionie. Mniejszość Niemiecka zdecydowała się wystawić Henryka Lakwę, starostę opolskiego.
W obozie prawicy od dłuższego czasu trwały poszukiwania osoby, która wystartuje z tego okręgu. Działacze partii się do tego nie garnęli. W PiS krąży nawet plotka, że posłanka Violetta Porowska zarekomendowała wojewodę Sławomira Kłosowskiego, a on zarekomendował ją. Co nie spotkało się z aprobatą na Nowogrodzkiej.
Dlatego w PiS zaczęli poszukiwania osoby spoza partii, która byłaby skłonna wystartować w jej barwach do Senatu. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że taką propozycję otrzymał prof. Marcin Lorenc, rektor Politechniki Opolskiej.
– Potwierdzam, że zdecydowałem się na start w wyborach do Senatu – mówi prof. Marcin Lorenc. – Propozycja pojawiła się niedawno i wyszła ze strony przedstawicieli PiS. Ja o to nie zabiegałem, ale po przemyśleniu sprawy postanowiłem się zgodzić. Będę kandydatem PiS, ale bezpartyjnym. W szeregi partii się nie zapisuję.
– Opole potrzebuje mocniejszej akademickości. To powinno być koło zamachowe rozwoju miasta – mówi prof. Marcin Lorenc.
– Nie twierdzę, że Opole się nie rozwija, jednak nie ma co się czarować, ani Politechnika Opolska, ani Uniwersytet Opolski nie są uczelniami pierwszego wyboru. Konieczne są działania na rzecz zwiększenia napływu utalentowanych młodych ludzi do miasta. By nasze uczelnie były uczelniami pierwszego wyboru. O to zamierzam zabiegać w Senacie i stąd decyzja o kandydowaniu – mówi rektor politechniki.
Co z dalszym kierowaniem uczelnią?
Prof. Marcin Lorenc przekonuje, że kampania nie będzie mu kolidować z obowiązkami rektora.
– Prawo nie zabrania mi startu w wyborach do Senatu. Przy czym dla mnie to jest aktywność poza godzinami pracy na uczelni. Zapewniam, że nie będzie na jej terenie żadnej polityki oraz zbiórek podpisów poparcia – deklaruje.
W środowisku akademickim w kuluarach często zwracano jednak uwagę na bliskość rektora Politechniki Opolskiej z obozem PiS. Nasi rozmówcy wskazują na fakt, że uczelnia udostępniała swoje pomieszczenia na rzecz partii rządzącej.
We wrześniu 2022 roku na terenie Politechniki Opolskiej odbyło się spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim. W grudniu w murach uczelni konferencję urządzili politycy Suwerennej Polski (wtedy jeszcze Solidarnej Polski), by prezentować swoją wizję unijnej polityki energetycznej i straszyć zamykaniem Elektrowni Opole. W maju tego roku konferencję swoją programową na PO zorganizował wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa.
Rektor PO wierzy, że jego start w wyborach do Senatu nie będzie źródłem podziałów w środowisku akademickim.
– Moja kadencja rektorska kończy się za rok. Jeszcze nie zdecydowałem się, czy będę ponownie ubiegał się o kierowanie uczelnią. Ale jeśli to uczynię, to społeczność akademicka będzie miała okazję ocenić mój start w wyborach parlamentarnych – stwierdza.
– Liczę na debatę na akademickim poziomie – mówi dr Piotr Woźniak w reakcji na start prof. Marcina Lorenca.
W okręgu obejmującym zachodnią część woj. opolskiego kandydatem PiS najprawdopodobniej ponownie będzie obecny senator Jerzy Czerwiński. Na wschodzie regionu do kandydowania do Senatu sposobi się Grzegorz Peczkis, który był w izbie wyższej parlamentu w kadencji 2015-2019.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.