Bramkarz Mateusz Abramowicz trafił do Odry w związku z tym, że klub na tej pozycji ma kłopoty zdrowotne Z gry do końca sezonu wypadli bowiem Adam Wójcik i Jan Drużbicki.
W związku z czym z seniorskiej kadry pierwszego zespołu do dyspozycji sztabu w niedzielnym starciu z Wisłą Kraków był jedynie Artur Haluch. Na ławce rezerwowych z kolei zasiadł młody bramkarz rezerw Cezary Glomb. Dlatego piłkarska centrala umożliwiła tzw. transfer medyczny.
Ten akurat nie był możliwy w przypadku zakontraktowanego nieco wcześniej Mato Milosa. W jego przypadku istniała opcja rejestracji do 31 marca czyli do zakończenia terminów dla wolnych zawodników, ale przedstawiciele klubu przegapili ten okres (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ).
Tymczasem Mateusz Abramowicz związał się z niebiesko-czerwonymi przynajmniej do końca sezonu 2025/26. Jest przy tym możliwość przedłużenia umowy o kolejne 12 miesięcy.
Warto odnotować 32-letni golkiper jest wychowankiem KP Brzeg Dolny, a ostatnio grał dla Miedzi Legnica. Co ciekawe wcześniej sporo czasu spędził w MKS-ie Kluczbork, którego barw bronił, dosłownie i w przenośni, w latach 2011-2014.
W CV ma także takie kluby jak
- TSV Eintracht 1920 Stadtallendorf,
- Chrobry Głogów,
- Śląsk Wrocław,
- Termalika Nieciecza.
Czytaj także: Nasz Tygrys pomógł w awansie na mistrzostwa Europy
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania