W konkursie, którego stawką była Nagroda Wawrzynków 2025, o miano najlepszej pracy magisterskiej poświęconej tematyce śląskiej rywalizowali autorzy 11 obronionych w 2024 roku prac. Dziesięcioosobowa kapituła obradująca pod kierownictwem Jacka Wawrzynka, przedstawiciela fundatorów nagrody przyznała nagrodę główną oraz cztery wyróżnienia.
– Poziom tegorocznego konkursu był bardzo wysoki – mówi członkini kapituły, prof. Anna Pobóg-Lenartowicz z Instytutu Historii UO. – Otrzymaliśmy bardzo dużo świetnych prac. Niestety, regulamin nie pozwala przyznać pierwszej nagrody ex aequo. Na wyróżnienie zasługiwały także inne teksty. Długo o tym dyskutowaliśmy.
Nagroda Wawrzynków 2025. Wyróżnienia otrzymali:
- mgr Witold Głogowski, za pracę „Domy kultury na Górnym Śląsku i w Zagłębiu w okresie socrealizmu”. Uniwersytet Wrocławski, promotor: prof. dr hab. Agnieszka Zabłocka-Kos;
- mgr Michaela Kardas, za pracę „Czas niepogody. Informacje pogodowe na łamach Nowin w latach 1911–1921”. Uniwersytet Opolski, promotor: dr hab. Adriana Dawid, prof. UO;
- mgr Karolina Piszczałka, za pracę “Architektura postmodernistyczna w przestrzeni publicznej na przykładzie wybranych obiektów wrocławskiej starówki”. Uniwersytet Wrocławski, promotor: prof. dr hab. Jan Kęsik (Pani Karolina Piszczałka nie była obecna na uroczystości).
- mgr Jagna Rita Sobel, za pracę “Sfragistyka plebanów śląskich kościołów parafialnych w czasach przedhusyckich (do 1419 roku)”. Uniwersytet Wrocławski, promotor: dr hab. Marek Lech Wójcik, prof. UWr.
Główna Nagroda Wawrzynkó2 2025 trafiła do mgr Daniela Podobińskiego za pracę “Niemand zu Hause. O dziedzictwie niemieckiego Wiersbel w polskim Wierzbiu”. Obronił ją na Uniwersytecie Wrocławskim, promotor: prof. dr hab. Joanna Wojdon.
W pracy „Niemand zu Hause”, czyli nikogo nie ma w domu, przedstawione zostały wyniki badań prowadzonych nad tym zagadnieniem, niemal 80 lat od zakończenia II wojny światowej. Przy prawie całkowitej wymianie ludności na terenach Dolnego i częściowo Górnego Śląska.
Dla zbadania jaki jest i jak zmieniał się stosunek powojennych mieszkańców Wierzbia do dziedzictwa niemieckiego Weidengut wykorzystano wywiady z 10 mieszkańcami oraz anonimową ankietę internetową. Kluczem wyboru badanych i rozmówców było posiadanie lub odnajdywanie przez nich pamiątek po przedwojennych mieszkańcach. A także zamieszkiwanie w domu po nich. W niektórych przypadkach był to także kontakt z potomkami niemieckich mieszkańców. Odwiedzali oni wieś już od lat 70. XX wieku.
Ta praca powstawała przez 19 lat
– W 2006 roku przyjechaliśmy do Instytutu Śląskiego z młodzieżą gimnazjalną z mojej wsi Wierzbie w ramach projektu edukacyjnego. Mieliśmy przyjemność spotkać się z prof. Senftem na warsztatach. Więc to pisanie pracy „Niemand zu Hause” w pewnym sensie trwa od 19 lat. Tę nagrodę tym dawnym uczniom gimnazjum chciałbym dedykować – mówił zdobywca pierwszej nagrody Daniel Podobiński.
Autorką jedynej wyróżnionej pracy napisanej na uczelni w Opolu jest pani Michaela Kardas.
– Informacje o pogodzie publikowane na łamach „Nowin” miały kilka źródeł – powiedziała „O!Polakiej”. – Były to telegramy nadsyłane z różnych miast. Także z Berlina. O większości zjawisk pogodowych pisali sami czytelnicy. Największe zaciekawienie powodowała zła pogoda: burza, grad wielkości gołębich jaj czy wiatr porywający drzewa. Stąd tytuł mojej pracy „Czas niepogody”.
– Niezależnie od tego, jaki temat realizowałaby moja magistrantka, zakończyłby się on sukcesem – powiedziała promotorka, prof. Adriana Dawid. (W 1998 roku była laureatką Nagrody Wawrzynków). – Jest niezwykle pracowita i ma w sobie ciekawość badawczą. Mam nadzieję, że to nie jest jej ostatnia przygoda z badaniem historii.
Czytaj także: Andrzej Hamada: Mam sto lat i wciąż na apetyt na życie
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania