Najtrudniejsza przeprawę mieli piłkarze Polonii Nysa, którzy w Piotrówce do przerwy przegrywali 1-2. Po zmianie stron jednak zdołali odwrócić losy meczu. Gole dla triumfatorów zdobywali Dominik Sikora, Igor Maruszak oraz Luka Redek.
Dopiero w drugiej połowie rozwiązał się „worek z golami” w starciu Fortuna Głogówek – Stal Brzeg. Przyjezdnych na prowadzenie wyprowadził Damian Celuch, a zanim minęła godzina gry to na 0-2 podwyższył Marcin Niemczyk. Kwadrans później dystans powiększył Dominik Bronisławski. Co prawda niebawem rzut karny dla gospodarzy wykorzystał Adam Zalewski, ale 300 sekund później „wynik zamknął” Celuch.
Łatwo poradzili sobie za to piłkarze MKS-u Kluczbork. Czemu się jednak dziwić skoro w Namysłowie spotkały się: najwyżej notowana w pozostałej stawce drużyna (8 miejsce w 3 lidze), z najniżej notowaną (piąta lokata w grupie I klasy okręgowej). Biało-niebiescy rozbili bowiem miejscowy Start 8-0. „Po zawodach” było już gdy upływało pół godziny gry. Przyjezdni prowadzili wtedy 4-0 po golach Bartosza Krzyśkowa, Radosława Mikulskiego, Adriana Błaszkiewicza i Michała Mosia. I potem już na spokojnie powiększali przewagę. Przed przerwą gola jeszcze zdobył Kamil Jóźwicki. Osiem minut po zmianie stron w ciągu 60 sekund golkipera gospodarzy pokonywali Marcin Przybylski i Krzyśków, a „dobił” ich nieco ponad kwadrans przed końcem Alan Jaworski.
Nie mieli problemów goście także w Domaszkowicach w starciu mistrzów jesieni klasy okręgowej. KS iPrime Bogacia triumfował tam bowiem 4-0. Miejscowych dość szybko „napoczął” Michał Glanowski, po 30 minutach gry dystans powiększył Kamil Babiarz. Ten sam zawodnik praktycznie ukrócił emocje tuż po zmianie stron. Wynik ustalił natomiast w doliczonym czasie gry Krzysztof Wołkowicz.
Przypomnijmy, iż tydzień wcześniej awans do ćwierćfinału zyskał kwartet ekip z 4 ligi: LZS Starowice, Po-Ra-Wie Większyce, Skalnik Gracze i broniący trofeum Stegu Start Jełowa.