Niespełna rok temu pojawiła się propozycja budowy fabryki leków i substancji czynnych w województwie opolskim. To miałoby zwiększyć niezależność produkcji farmaceutycznej. Propozycja zwiększenia bezpieczeństwa lekowego Polaków pojawia się ponownie. W Opolu mówił o tym Adrian Zandberg, lider partii Razem i jej kandydat na prezydenta RP.
Adrian Zandberg w Opolu postuluje, by produkować leki w kraju
Polskie firmy farmaceutyczne, aby zapewnić dostępność leków w aptekach, muszą korzystać z substancji aktywnych. Te w większości pochodzą z Chin. Obecnie aż 80 proc. tych składników pochodzi z zagranicy. Kandydat Razem na prezydenta RP mówi, że to wyzwanie, z którym mierzy się nie tylko Polska, ale także inne kraje Europy.
– Czas na uruchomienie programu budowy fabryk leków w Polsce. Na uniezależnienie się jeżeli chodzi o substancje bazowe od importu spoza krajów UE. Czas rozsądnie wykorzystywać środki europejskie – mówił Adrian Zandberg w Opolu.
– Mamy w mieście tradycję przemysłu chemicznego, wydział farmacji na Uniwersytecie Opolskim. Mamy więc wszelkie narzędzia – dodaje Jerzy Przystajko, dyrektor biura poselskiego Marceliny Zawiszy.
Taka fabryka leków w województwie opolskim nie byłaby tanim przedsięwzięciem. Zakład, w którym powstawałoby około setki API (substancji czynnych), kosztowałby co najmniej miliard złotych. Dla porównania – za tyle można teraz wybudować od 36 do 65 km autostrady.
Czytaj też: Wały w Lewinie Brzeskim wciąż mają wyrwy. „Boimy się powodzi”
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania