Brak wyobraźni mógł doprowadzić do tragedii. Zgłoszenie o tym, że na terenie jednego z parkingów są dzieci w nagrzanym samochodzie, odebrał dyżurny strzeleckiej jednostki w środę 13 sierpnia. Ze względu na 32 stopniowy upał od razu wysłano tam patrol dzielnicowych.
Dzieci w nagrzanym samochodzie w gminie Ujazd, rodzice na zakupach
Mundurowi po przyjeździe na miejsce nie zastali samochodu z dziećmi, który był przedmiotem interwencji
– Dlatego też policjanci przejrzeli nagrania z monitoringu sklepu. Na ich podstawie potwierdzili, że dwie małe dziewczynki zostały w samochodzie, na czas około 10 minut. Wtedy to rodzice robili zakupy – przekazuje mł. asp. Dorota Janać, z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich.
Chwilę później, na parking zajechał samochód ze zgłoszenia. Mimo, że dzieci siedziały w nagrzanym samochodzie – na szczęście – czuły się dobrze.
– Rodzice tłumaczyli się tym, że na czole dzieci nie widzieli „ani kropelki potu”. Natomiast szyby w samochodzie były cały czas uchylone – dodaje Dorota Janać.
Mundurowi przeprowadzili rozmowę profilaktyczną z opiekunami dziewczynek.
Policja niezmiennie apeluje, by pod żadnym pretekstem nie zostawiać w rozgrzanym samochodzie ani dzieci, ani zwierząt. Każdy, kto spotka się z taką sytuacją jest zobowiązany do natychmiastowej reakcji. Należy wezwać pomoc pod numer alarmowy 112.
Czytaj też: Szczeniaki uwięzione w aucie w 40-stopniowym upale pod galerią w Namysłowie. „Były odwodnione i otępiałe”
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.