Spalarnia śmieci w Opolu: instalacje przyjazne ludziom i środowisku
Liczne argumenty na temat planowanej inwestycji, jaką jest spalarnia śmieci w Opolu zaprezentowali po raz kolejny w weekend protestujący przeciwnicy tego pomysłu. Obecnie prowadzą oni zbiórkę podpisów pod uchwałą obywatelską.
W związku z tym o odniesienie się do ich zarzutów poprosiliśmy Zakład Komunalny w Opolu, który jest pomysłodawcą i realizatorem całego projektu pod nazwą – Centrum Zielonej Transformacji. Prezes zarządu spółki w rozmowie z „O!Polską” na wstępie podkreśla, że spalanie odpadów jest praktykowane i udoskonalane na całym świecie już od blisko 150 lat.
– Obecne, nowoczesne instalacje są przyjazne ludziom i środowisku. Pozwalają na wdrożenie tzw. obiegu zamkniętego i produkcje ekologicznego ciepła, zamiast ciepła z węgla – tłumaczy Patryk Stasiak, szef Zakładu Komunalnego w Opolu.
Przypomina, że w Europie funkcjonuje około 500 spalarni odpadów, w Japonii ponad 1000, a w Polsce jedynie kilka. – Dodajmy, że spalarnie muszą spełniać najbardziej restrykcyjne normy czystości spalin – podkreśla.
– Powtarzane nieprawdziwe argumenty o wielkiej szkodliwości spalania oraz szkodliwym wpływie na środowisko spowalniają procesy inwestycyjne. A co za tym idzie przyczyniają się do szkodzenia środowisku – uważa prezes. – Bez tych ważnych elementów każdego systemu odpadowego w dalszym ciągu narażamy bowiem środowisko np. na składowanie coraz to większej ilości odpadów.
Tłumaczy, że wśród przeciwników budowy tego typu instalacji, powstał ogrom mitów, które można obalać podpierając się przede wszystkim fachową wiedzą.
– Musimy pamiętać, że spalarni odpadów nie można porównać z paleniskami domowymi, które powodują tzw. niską emisję odpowiedzialną właśnie za zanieczyszczanie powietrza. Kontrolowany proces spalania w temp. min. 850oC zespół filtrów oraz czujników pomiarowych są gwarancją minimalnego wpływu na środowisko – argumentuje.
Czy to prawda, że spalarnia jest na wyrost potrzeb Opola i że będziemy importować śmieci z innych części kraju?
– Protestujący nie chcą przyjąć do wiadomości, że planowane instalacje „skrojone” są na miarę potrzeb miasta Opola. Jako podmiot od lat monitorujący ilość powstających w naszym mieście odpadów – informuje Patryk Stasiak.
„Ucywilizowanie gospodarki odpadowej miasta”
– Mamy pełne dane dotyczące mas poszczególnych strumieni odpadów wytwarzanych przez mieszkańców Opola. Osoby protestujące w swojej narracji próbują bezpodstawnie i bez żadnych danych, czy dowodów zdyskredytować działania zmierzające do ucywilizowania całej gospodarki odpadowej miasta. Jako pomysłodawca całego projektu możemy z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że spaleniu w ITPO, będą poddawane tylko i wyłącznie odpady wytworzone na terenie miasta Opola – deklaruje prezes.
Centrum Zielonych Technologii, czyli ile to kosztuje
Jak podkreśla Patryk Stasiak całkowitym obciążeniem i powodzeniem planu realizacji CZT obarczony jest pomysłodawca i realizator projektu, czyli Zakład Komunalny Sp. z o.o.
– Aplikowaliśmy zarówno o dotacje, jak i preferencyjne pożyczki do NFOŚiGW. W sumie, kwota, o którą stara się opolski projekt wynosi ponad 200 mln zł – informuje prezes.
Jak dodaje, złożono już odpowiednie wnioski o przyznanie dotacji i pożyczek. A część z nich już przeszła pozytywnie przez kolejne etapy.
– Dlatego też szanse na pozyskanie odpowiednich środków pomocowych są bardzo wysokie. Na przeszkodzie w uzyskaniu pieniędzy i skorzystaniu z niepowtarzalnej możliwości stoją m.in. osoby bezpodstawnie protestujące i siejące ferment. Robią to okłamując mieszkańców, które to osoby świadomie bądź nieświadomie mogą przyczynić się do tego, że Opole nie skorzysta z wielkiej szansy – apeluje Patryk Stasiak.
– Osoby te nie informują nikogo o całym projekcie CZT i jego korzyściach dla środowiska i mieszkańców. Dlatego należy zwrócić szczególną uwagę na to, by podpisując się pod protestem być w pełni świadomym swoich decyzji i wyborów. Najlepiej porozmawiać bezpośrednio z przedstawicielami Zakładu Komunalnego (tel. 502229996, 576650440) lub umówić się na spotkanie – zachęca podsumowując.
Więcej komentarzy na temat budowy spalarni śmieci w Opolu czytaj w czwartkowym wydaniu tygodnika „O!Polska”.