21-latek rzucił koktajlem Mołotowa w radiowóz zaparkowany przy komisariacie w Wołczynie. Jak informuje Dawid Gierczyk, oficer prasowy policji w Kluczborku, szczęśliwie butelka nie rozbiła się i nie doszło do pożaru.
– Jak ustalili policjanci, podejrzany miał również zamiar w podobny sposób podpalić jeden z pustostanów w gminie Wołczyn. W jego miejscu zamieszkania policjanci zabezpieczyli kolejne butelki z tą samą substancją – mówi.
Okazuje się, że 21-latek, który rzucił koktajlem Mołotowa w radiowóz w Wołczynie ma znacznie więcej na sumieniu. Wcześniej spowodował zdarzenie drogowa prowadząc pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miał 1,5 promila alkoholu. Na dodatek prowadził już po tym, jak stracił prawo jazdy. Właśnie za kierowanie pod wpływem alkoholu.
– 21-latek włamał się też do jednego z punktów handlowych w Wołczynie. Skradł z niego złote i srebrne łańcuszki oraz zegarki o łącznej wartości prawie 6 tys. zł – wylicza Dawid Gierczyk.
W miejscu zamieszkania 21-latka oprócz koktajli Mołotowa mundurowi zabezpieczyli środki odurzające.
– Mężczyzna usłyszał zarzuty. Decyzją sądu przebywa w trzymiesięcznym areszcie tymczasowym. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do pięciu lat więzienia – mówi policjant.
Czytaj także: Pożar hali w Kędzierzynie-Koźlu. „Spłonęło coś więcej niż sprzęt i budynek”
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania