O podejrzeniu takiej nieuczciwości naukowej w przypadku części pracowników Politechniki Opolskiej piszemy od wakacji minionego roku. Chodzi o tzw. papermilling, czyli tworzenie spółdzielni naukowców, którzy w swoich pracach wzajemnie się cytują oraz wzajemnie recenzują. Takie spółdzielnie tworzą dużą liczbę publikacji – zazwyczaj o niewielkiej wartości naukowej – aby windować swoje wskaźniki, na przykład liczby cytowań. To podnosi ich status, a przy tym daje większe szanse na zdobycie lukratywnych grantów.
Jako podejrzewanych o nieuczciwość naukową środowisko ludzi nauki wskazało prof. Grzegorza Królczyka, ówczesnego prorektora ds. nauki na PO, a także jego bliskich współpracowników. Po pierwszej publikacji prof. Królczyk zrezygnował z przewodnictwa w Radze ds. Innowacji w Szkolnictwie Wyższym i Nauce. Zaś kilka dni temu zrezygnował także z funkcji prorektora Politechniki Opolskiej. Stało się to już po tym, jak Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich potępiła zjawisko tzw. papierni. Dodajmy, że wcześniej okazało się też, że Narodowe Centrum Nauki wzięło pod lupę publikacje grupy pracowników Politechniki Opolskiej.
Wiceminister nauki: Problem oszustw naukowych będzie priorytetem nowego kierownictwa resortu
Wygląda na to, że problem nieuczciwości naukowej nabiera należnego rozgłosu. Zaczęły go opisywać redakcje mediów ogólnopolskich. Wyraźne stanowisko zabrały też PAN oraz – w końcu – przedstawiciel rządu. Prof. Andrzej Szeptycki, wiceminister nauki, w rozmowie z Polską Agencją Prasową postawił sprawę jasno.
– Problem oszustw naukowych będzie priorytetem nowego kierownictwa – powiedział.
– Jeżeli ta praca naukowa jest w sposób systematyczny fałszowana, czy to poprzez publikowanie swoich prac w drapieżnych czasopismach, które nie sprawdzają ich jakości, czy też jeszcze gorzej – poprzez publikowanie prac, których się nie jest autorem, to jest to po prostu oszustwo zawodowe – ocenił.
Prof. Andrzej Szeptycki zapowiedział, że dla nowego kierownictwa Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego temat nieuczciwych naukowców będzie „jednym z priorytetów” na najbliższe tygodnie i miesiące. Zapowiedział, że resort przy okazji prac nad nową punktacją czasopism i wydawnictw naukowych będzie brał pod uwagę kwestię nierzetelnych praktyk, w tym papermillingu.
Minister nauki dodał, że walka z tym procederem wymaga powstania nowych narzędzi. Przypomnijmy, że takie rozwiązanie już wcześniej na naszych łamach postulował dr. inż. Jakub Jasiczak, przewodniczący Porozumienia Spółek Celowych oraz członek Rady ds. innowacji w szkolnictwie wyższym i nauce. Mówił o rozwiązaniu na bazie sztucznej inteligencji, które wstępnie sygnalizowałoby, że dana publikacja może pochodzić z papierni, a która trafiałaby pod lupę naukowców, którzy później upublicznialiby wyniki swoich analiz.
Wiceprezes PAN: To jest patologia
Także Prezydium Polskiej Akademii Nauk niedawno krytycznie wypowiedziało się o papiernictwie. W stanowisku ws. nagannych strategii publikacyjnych potępiło „praktyki wykorzystywania tzw. drapieżnych kanałów publikacyjnych (…)”. Prezydium PAN podkreśliło, że „praktyki obliczone na szybki liczbowy wzrost indywidualnego i instytucjonalnego dorobku publikacyjnego stoją w jawnej sprzeczności z zasadami etyki w nauce”.
W rozmowie z PAP prof. Dariusz Jemielniak przyznał, że papiernicy prowadzą swój proceder od lat. PAN wydała stanowisko w reakcji na kolejne doniesienia na temat zaangażowania w papiernie uznanych naukowców.
Prof. Dariusz Jemielniak stwierdził, że szczególnym problemem jest sytuacja, w której badacz zdobył dużo punktów w ciągu ostatnich lat. Akurat wtedy, kiedy w ewaluacji bardzo liczyły się publikacje w tzw. drapieżnych czasopismach. W nich proces publikacyjny jest szybki, dbałość o treść artykułów niewielka. Liczy się głównie wniesienie opłaty za publikację.
– Jeśli ktoś publikuje w drapieżnych czasopismach po to, żeby dostawać nagrody na uczelni, to jest to po prostu działanie nieetyczne. Wtedy rodzi się pytanie, czy taka osoba rozumie, co to w ogóle jest nauka – powiedział wiceprezes PAN.
Czytaj także: Prof. UO Hubert Wojtasek: Polską naukę toczy zgnilizna
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania