Sytuacja, w której 55-latek postrzelił swojego 59-letniego szwagra, miała miejsce w listopadzie 2022 roku. Obaj mężczyźni pili alkohol podczas rodzinnego spotkania. W pewnym momencie zaczęli się kłócić.
Gdy emocje wzięły górę, 55-latek ruszył do sąsiedniego pokoju. Gdy wrócił w rękach miał wiatrówkę. Wymierzył z niej w kierunku klatki piersiowej szwagra. Ten zdołał jednak chwycić za broń i skierować ją w dół.
– Wtedy doszło do wystrzału – informuje Piotr Krzemionka-Kowalski, zastępca prokuratora rejonowego w Strzelcach Opolskich.
– Pokrzywdzony został trafiony w lewe udo. Musiał się udać do szpitala. Tam lekarze usunęli mu śrut z nogi i opatrzyli ranę. Mężczyzna o przebiegu zdarzenia postanowił zawiadomić policję – relacjonuje.
55-latek, który postrzelił szwagra, przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
– Jednak przebieg zdarzenia relacjonował inaczej, niż 59-latek. Zeznał, że skierował lufę w dół i dlatego doszło do postrzału w nogę – opisuje prokurator Krzemionka-Kowalski.
Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich skazał krewkiego 55-latka na pięć miesięcy więzienia w zawieszeniu. Mężczyzna nie był bowiem wcześniej karany.
Czytaj także: Drzemka na „zielonym”. Kierowca miał ponad 2 promile we krwi