Adresatami akcji „Mój dom w plecaku” są przede wszystkim bezdomni korzystający z opolskiej łaźni Caritasu. Zbieraniem i doposażaniem plecaków zajmują się członkowie szkolnych kół Caritasu.
– Mamy powody do radości, bo tych kół stale przybywa – mówi Artur Wilpert z Caritasu Diecezji Opolskiej. – Liderami są zawsze pedagodzy. Nie tylko katecheci, także nauczyciele innych przedmiotów. Czwarta edycja naszego projektu jest odpowiedzią na sytuację ludzi, którzy nie mają domu i wędrują z pustostanu do altany, są z różnych miejsc przeganiani. To, co uważają za najcenniejsze, noszą z sobą. Plecak nadaje się do tego o wiele lepiej niż torba, którą trzeba nosić w ręce.
– Bezdomni sami nam mówią, co jest najważniejsze – dodaje Wilpert. – I to wkładamy do ich plecaków: latarkę i pasujące do niej baterię, świecę, bieliznę, skarpety, mały ręcznik, sztućce, kubek termiczny, czapkę, rękawiczki, zapałki.
Kto chce, może się do projektu włączyć na trzy sposoby: można przygotowany z myślą o bezdomnych plecak przekazać szkolnemu kołu Caritas w miejscu zamieszkania, można go dostarczyć do centrali Caritasu w Opolu (ul. Szpitalna 5a) albo wpłacić pieniądze na konto Caritasu Diecezji Opolskiej: Bank Pekao S.A. I O. Opole: 66 1240 1633 1111 0000 2651 3092 z dopiskiem „Mój dom w plecaku”.