Plastikowe nakrętki a SUP. O czym jest nowa dyrektywa UE?
Plastikowe nakrętki są związane z dyrektywą Single Use Plastic. Ma ona na celu ograniczenie wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko. Dlatego też dyrektywa została wprowadzona do polskich przepisów aktem z 9 marca 2023 r. o „zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw”.
– Ma to zapobiegać dostawaniu się elementów z tworzyw sztucznych, w tym nakrętek, do środowiska. Z perspektywy recyklera jest to neutralne. Natomiast z perspektywy środowiska bardzo istotne – tłumaczy Grzegorz Rękawek, dyrektor Biura Stowarzyszenia „Polski Recykling”.
Niemniej powyższe rozwiązanie ma ułatwić i usprawnić proces recyklingu. Wciąż nie ma bowiem skutecznej i opłacalnej technologii wysortowania tak małych elementów jak nakrętka. Te, odkręcone od butelek, trafiają w sortowni do frakcji drobnej. A stamtąd nikt już ich nie odzyska. Dlatego, że trafią do spalenia lub na składowisko.
Ludzie musieli się oduczyć
Na początku XXI wieku, przed wprowadzeniem w naszym kraju różnego rodzaju zbiórek nakrętek, Polacy byli przyzwyczajeni do zakręcania pustych butelek przed wyrzuceniem. Przez to zdarzało się, iż śmieciarki po prostu woziły „powietrze”. Trzeba było więc ludzi tego niejako oduczyć. W związku z czym pomyślano o dwutorowej inicjatywie. Pożytecznej zarówno ekologicznie, jak i społecznie. Chodzi tutaj o różnego rodzaju akcje charytatywne, podczas których zbierano właśnie nakrętki. Z jednej strony była to nauka selektywnej zbiórki u źródła. Natomiast z drugiej fundacje mogły na tym nieco zarobić.
– Zbieranie nakrętek było pożyteczne ekologicznie, ponieważ pomogło znacząco ograniczyć zanieczyszczanie środowiska – tłumaczy Grzegorz Rękawek.
– Odkręcanie nakrętek od butelek pozwalało wrzucać do pojemnika na odpady butelkę, która ulegała zgnieceniu. Dzięki temu śmieciarki nie woziły powietrza. Natomiast zgniecione butelki zajmowały zdecydowanie mniej miejsca niż butelka zakręcona.
Odbiór śmieci z podziałem na pięć frakcji
Od paru dobrych lat jednak w naszym kraju funkcjonuje odbiór odpadów komunalnych w podziale na pięć frakcji. W związku z czym zbieranie nakrętek oddzielnie straciło sens. Tym bardziej, że każda linia recyklingu butelek PET jest przygotowana do recyklingu butelek z nakrętkami.
– Zakłady recyklingu są przystosowane do przetwarzania butelek z nakrętkami. Więc po wprowadzeniu systemu kaucyjnego nie będzie technologicznego problemu związanego z ich przetwarzaniem – przyznaje Grzegorz Rękawek.
Największym wyzwaniem będzie ponowna edukacja społeczeństwa. Tym razem zachęcająca do pozostawienia przy butelkach obrączek, nakrętek, naklejek i innych drobnych elementów. Jak się okazuje, przy opakowaniach PET technologiczne ich rozdzielenie jest dość proste. Tworzywo siekane jest na kawałki i wrzucane do wody. PET tonie, a tworzywo, z którego jest nakrętka, wypływa na wierzch. W efekcie zarówno nakrętka, jak i butelka trafiają potem do recyklingu. Z kolei przy opakowaniach kartonowych, a w rzeczywistości wielomateriałowych, stosowana jest nieco inna technologia. To rozpuszcza się w tzw. pulperze. W związku z tym nakrętka pozostaje nienaruszona.
Jak poprawienie wyrzucić plastikową butelkę?
Zatem w jaki sposób przeciętny Polak będzie mógł przyczynić się do ułatwienia funkcjonowania powyżej opisanego procesu?
– Obecnie poprawnym zachowaniem jest zgniecenie, zakręcenie butelki oraz wrzucenie jej do żółtego pojemnika. W przyszłości trzeba będzie oddawać zakręconą, niezgniecioną butelkę do butelkomatu. Tak, aby przypisany jej kod był czytelny dla systemu – wyjaśnia Grzegorz Rękawek.
W związku z tym, zmianom ulegnie specyfika ich skupu. Ponieważ po wprowadzeniu SUP nakrętki będą trafiały do sortowni i zakładów recyklingu. Stanie się to bezpośrednio z punktów handlowych. Konsumenci też będą musieli pójść na pewne, bezpośrednie ustępstwa, wszak picie z butelki z przytwierdzoną nakrętką jest zdecydowanie mniej wygodne niż z takiej, w której nakrętkę można bez problemu oddzielić. Tę małą niedogodność w imię poprawy jakości środowiska powinniśmy jednak znieść.
Zbieranie nakrętek. Czy to ma jeszcze sens?
Co w przypadku, gdy chcemy dalej pomagać fundacjom, które dzięki nakrętkom pomagają potrzebującym?
– Po zmianie systemu będziemy mogli dalej pomagać fundacjom. Dlatego, że te otrzymają pieniądze właśnie dzięki systemowi kaucyjnemu – podkreśla Grzegorz Rękawik. – Dotychczas za tonę nakrętek, czyli około 350 tysięcy sztuk, fundacje otrzymywały od recyklera około 1500 zł. Gdy system kaucyjny zostanie wdrożony, to fundacje za 350 tysięcy sztuk butelek otrzymają 350 000 zł. Stanie się to przy założeniu, że kaucja za butelkę wynosić będzie 1 zł. Jest to więc o kilkaset procent więcej.
Czytaj także: Zero waste to mniej śmieci. Daj rzeczom drugie życie
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.