Do zdarzenia doszło 14 maja w Nysie, podczas finałowego spotkania Pucharu Polski. Wydarzenie przed nyskim stadionem zgromadziło sporo kibiców – nie tylko drużyn walczących o to trofeum. Do tego grona zaliczał się 37-letni pseudokibic wrocławskiej drużyny zamieszkały na terenie województwa opolskiego.
– Mężczyzna zaatakował kibica drużyny z Ozimka. Agresor szarpał go, kopnął, a potem ukradł klubowy szalik. Następnie zaczął uciekać – relacjonuje Janina Kędzierska z komendy policji w Nysie.
– Na nic się to jednak zdało, bo kilka sekund później chuligana zatrzymali nyscy kryminalni. Pseudokibic nie wykonywał jednak poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy oraz stawiał czynny opór. Utrudniał czynności w ten sposób czynności policjantów. Ci obezwładnili mężczyznę i doprowadzili do jednostki policji – opisuje.
Więcej pod materiałem wideo
Kibol, który ukradł szalik fanowi drużyny z Ozimka, odpowie teraz za szereg przestępstw. Usłyszał zarzuty zuchwałej kradzieży, naruszenia nietykalności cielesnej oraz zmuszania policjantów do zaniechania czynności służbowych.
– Czynów tych dopuścił się publicznie, bez powodu okazując rażące lekceważenie porządku prawnego. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi kara do 8 lat więzienia. Ale ta może być jeszcze wyższa z uwagi na przestępstwo o charakterze chuligańskim – mówi Janina Kędzierska.

Czytaj także: Wypadek przy Turawa Park. Pijana 19-latka wpadła BMW do rowu
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania