– Jedenastka wszechczasów Odry Opole to nie była prosta sprawa. Bo tych zawodników przez klub przewinęło się mnóstwo, ale jeżeli mnie tam zaproszono, czyli statystyka, to pierwszym wyznacznikiem były liczby. Wszak mało kto z nas mógł zobaczyć tych najważniejszych graczy na boisku – tłumaczył Marek Leja, przewodniczący Kapituły a na co dzień uznany kronikarz opolskiej piłki.
– Te liczby były ważne przede wszystkim w kontekście Odry, przy założeniu, że drużyna spędziła 22 sezony na najwyższym szczeblu. Potem zwracaliśmy uwagę choćby na dokonania „zewnętrzne”, szczególnie jeżeli chodzi o reprezentację kraju. Tu jednak liczyły się występy w niej gdy było się też przedstawicielem klubu z Opola. Na przykład Zbigniew Gut rozegrał tylko 11 meczów dla Polski, wszystkie jako zawodnik opolan, a w tym czasie zdobył mistrzostwo olimpijskie i trzecie miejsce na mundialu. Natomiast już w przypadku Józefa Młynarczyka czy Romana Wójcickiego te liczby były troszkę inne. Oni w głównej mierze grali w reprezentacji kiedy już ich u nas nie było.
Jedenastka wszechczasów Odry Opole
Ostatecznie skład pierwsze jedenastki utworzyli: Konrad Kornek – Henryk Brejza, Zbigniew Gut, Roman Wójcicki, Henryk Szczepański – Wiesław Korek, Antoni Kot, Zbigniew Kwaśniewski – Norbert Gajda, Engelbert Jarek, Wojciech Tyc. Natomiast rezerwowa wyglądała następująco: Józef Młynarczyk – Bogdan Harańczyk, Wiesław Łucyszyn, Joachim Krawiec, Maciej Michniewicz – Józef Klose, Marek Tracz, Rafał Niziołek – Józef Żymańczyk, Alfred Bolcek, Stanisław Mielniczek. Takim zestawieniem kierowaliby trenerzy: Antoni Piechniczek i Teodor Wieczorek.
– Patrząc na te nazwiska, które reprezentowały Odrę przez te wszystkie lata, a ja jestem w tym gronie, to naprawdę czuje dumę. Bardzo się cieszę, że kapituła doceniła mój wkład w historię klubu, bo ta jest bardzo bogata. Znalezienie się w takim gronie to dla mnie duże osiągnięcie – nie krył najmłodszy w tym zestawieniu Rafał Niziołek, który jeszcze w maju bronił barw drużyny na zapleczu elity.
W związku z powyższym w poniedziałek 16 czerwca czyli w okrągłą rocznicę powstania, nastąpiło uroczyste otwarcie wystawy pod nazwą „Jedenastka 80-lecia Odry Opole”. W wydarzeniu udział wzięły legendy niebiesko-czerwonych oraz kapituła, której zadaniem był wybór zawodników do „złotej drużyny”.
– Ta wystawa w pewien sposób pokazuje ogromny potencjał sportowy naszego klubu przez te 80 lat. Kapituła faktycznie miała nie lada dylemat gdyż było w nim wielu fantastycznych sportowców, którzy jego dobre imię szerzyli nie tylko w kraju, ale i za granicą czy grając również z orzełkiem na piersi. Z tego możemy być wszyscy niezmiernie dumni – zauważał obecny prezes opolan Tomasz Lisiński
Wystawa i nie tylko
– Myślę, że każdy kibic spoglądając na te nazwiska, nawet będący w takim wieku, że nie mógł widzieć występu wielu z tych zawodników, to zna te twarze i tęskni za tym, żeby kolejną wystawę uzupełniono o postacie, które zapewnią Odrze powrót do ekstraklasy. I to jest nasze marzenie i życzenie na tą piękną rocznicę – nie krył Albert Ogiolda prezes Stowarzyszenia „Jedna Odra”, które 18 czerwca organizuje Bieg Rocznicowy Odry Opole (start i meta zostały zlokalizowane na Itaka Arena).
Z kolei uroczystości główne przygotowano niejako na 5 lipca. To tego dnia odbędzie się sparing Odra Opole – Zagłębie Lubin, który rozegrany zostanie w formie meczu przyjaźni. Zmierzą się także oldbojów tych klubów. Po wszystkim zaplanowano prezentacją drużyny na kolejny sezon.
– Najważniejszym wydarzeniem związanym z tym pięknym jubileuszem było otwarcia wspaniałego stadionu. Prezent jakim obdarzyło nas miasto nie otrzymuje się co dzień – podkreślał Tomasz Lisiński.
Czytaj także: Trwa kryzys Kolejarza. Opolanie przegrali na Łotwie!
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania