Za nim na tapet weźmiemy rozgrywki pod nazwą 2 liga siatkarzy to warto przypomnieć o tym, że również grające na trzecim szczeblu dziewczęta z NTSK PANS Komunalnik awansowały na zaplecze elity (więcej TUTAJ). Wystarczy przypomnieć, że w tym sezonie wygrały wszystkie mecze. 24 zwycięstwa i tylko osiem straconych setów.
Spadek AS Stal II Nysa
Na przeciwległym biegunie emocji od paru dni są ich koledzy z miasta czyli AS Stal II, którzy nie utrzymali się na trzecim szczeblu. Od początku jednak mieli „pod górkę”. Ze względu na kwestie finansowe w klubie długo w ogóle rozważano czy przystąpić do zmagań. Ostatecznie podopieczni Marcin Dykty uczynili to z tygodniowym opóźnieniem. Co ciekawe, trener naszego beniaminka, przed startem zmagań nie krył, że z biegiem czasu będzie korzystał razie potrzeby z zawodników z przeszłością w pierwszej drużynie nysan…

Zespół wspomagali czasem przedstawiciele pierwszego zespołu, mianowicie Konrad Jankowski i Jakub Olejniczak, a także „gracze z przeszłością” w siatkówce jak m. in. Dawid Bułkowski czy Daniel Ochrymczuk, ale na niewiele się to zdało. Młody team kiepsko sobie radził. Wywalczył dwa zwycięstwa i uzbierał łącznie osiem punktów. Gorzej zaprezentował się jedynie MOSiR Tubądzin Volley Sieradz, który także nie zdołał się utrzymać.
Volley Strzelce Opolskie bez baraży
Na tym poziomie, ale w innej grupie, występowali także panowie z Volley’a Strzelce Opolskie. Na 22 rozegrane mecze wygrali 16 i zdobyli 49 punktów. Tym samym zajęli trzecie miejsce w strefie 4. I w półfinale play off trafili na Avię Solar Sędziszów Małopolski. Niestety, mimo tego, że sezon zasadniczy obie ekipy zakończyły „po sąsiedzku”, a w jego ramach dwa razy ograli ten team, to w półfinale nie było tego widać. W rywalizacji do trzech zwycięstw bowiem ugrali tylko seta i „nie przeszli” do jednego z dwóch turniejów półfinałowych. A stawką tych jest walka o awans na zaplecze elity. Boli to tym bardziej, że w ramach ich strefy czwarte Karpaty Krosno triumfatorów z MKS-u Andrychów wyeliminowali.

Cieniem na zmagania strzelczan na pewno kładą się kłopoty organizacyjne. Wszak w połowie sezonie w klubie dowiedziano się o cięciach finansowych z gminy. Podopieczni Dawida Krupy jednak sportowo nie zawodzili. I choć w rundzie rewanżowej zdobyli trzy punkty mniej niż w pierwszej to i tak przesunęli się „oczko” wyżej. W związku z czym zyskali prawo gry we wspomnianym półfinale.
Tymczasem kto wie czy liczba naszych zespołów na tym szczeblu nie zostanie utrzymana i to z zachowaniem proporcji płci. Jak na razie w barażach o awans do 2 ligi dobrze radzą sobie dziewczęta z rezerw UNI Opole oraz panowie ze Startu Namysłów. O tym więcej piszemy TUTAJ.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania