Najpierw na parkiet – bo już w sobotę o godz. 14.45 – wybiegnie pierwsza z tych ekip. Zagra na wyjeździe, mierząc się z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Do spotkania nie dojdzie jednak w stolicy Warmii i Mazur, a w Iławie, albowiem nowa hala dla akademików wciąż jest w budowie.
Podopieczni Daniela Plińskiego z kolei podejmą Ślepsk Malow Suwałki. Na to starcie trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać, gdyż zaplanowano je na niedzielę, do tego od godz. 20.30.
Warto jednak wybrać się do Hali Nysa. Tym bardziej, że kadra miejscowych przeszła ogromną rewolucję. Nie ma się jednak czemu dziwić, wszak w ostatnich dwóch sezonach Stal Nysa broniła się przed spadkiem. W poprzednim do ostatniej chwili, utrzymała się dopiero po wygranym barażu z wicemistrzem zaplecza elity.
Zmiany w składach klubów
Włodarze klubu nie chcąc, by powtórzyła się ta historia, dokonali sporo transferów. Zatrudnili ośmiu nowych siatkarzy. Do największych roszad doszło na środku, gdzie pojawili się Argentyńczyk Nicolas Zerba (ostatnio Narbonne Volley – Francja), Jakub Abramowicz (Legia Warszawa), Konrad Jankowski (Krispol Września). Do tego dwóch przyjmujących Rafał Buszek (Asseco Resovia Rzeszów) i Michał Gierżot (Cuprum Lubin), rozgrywający rodem z Bułgarii Tsimafei Zhukouski (Fakieł Nowy Urengoj – Rosja), japoński atakujący Kento Miyaura (JTEKT Stings – Japonia) oraz powracający do rodzimego klubu libero Szymon Biniek (Jastrzębski Węgiel).
Skoro zatrudniali, to i musieli zwalniać. Tym samym Nysę opuściło również ośmiu graczy: Maciej Zajder, Michał Ruciak (obaj koniec kariery), Bartosz Bućko (Hatayspor – Turcja), Kamil Dębski (Jastrzębski Węgiel), Marcin Komenda (LUK Lublin), Moustapha M’Baye (Cuprum Lubin), Mariusz Schamlewski (Gwardia Wrocław) i Patryk Szwaradzki (Arka Tempo Chełm).
W Zaksie Kędzierzyn-Koźle też zastoju nie było, niemniej „okienko transferowe” było dość spokojne. To, co najważniejsze to fakt, iż z podstawowego składu zespołu, który zdobył wszystko co było do zdobycia w siatkówce klubowej (triumf w Lidze Mistrzów, PlusLidze i Pucharze Polski) odszedł tylko Kamil Semeniuk (włoskie Sir Safety Perugia). Poza nim natomiast zespół opuścili Michał Kozłowski i Krzysztof Rejno (obaj Aluron CMC Warta Zawiercie).
W ich zastępstwie do drużyny dołączyło czterech siatkarzy, w tym trzech zagranicznych. To dwaj środkowi: Ukrainiec Dmytro Paszycki (Trefl Gdańsk) i Holender Twan Wiltenburg (Top Volley Cisterna – Włochy). Do tego dochodzi bułgarski przyjmujący Denis Kariagin (Vero Volley Monza). Listę nowych zawodników zamyka powracający po dwóch latach do Zaksy rozgrywający Przemysław Stępień (Cuprum Lubin).
W Zaksie nastąpiła jeszcze jedna bardzo ważna zmiana – trenera Gheorghe Cretu zastąpił Tuomas Sammelvuo. Co ciekawe, Fin w sezonie 2009-10 grał w naszym klubie jako przyjmujący, natomiast jako szkoleniowiec przez trzy ostatnie lata prowadził rosyjski Zenit Sankt Petersburg.