Pierwsza z wymienionych ekip nie sprostała w swojej hali faworyzowanej ekipie AZS-u UJ Kraków 1-4. Wynik jednak nieco niezasłużony, albowiem gospodynie były mocno nieskuteczne, przez co zdobyły tylko jedną bramkę. Autorką tego trafienia była Wiktoria Benroth.
Warto odnotować, iż w spotkaniu z krakowiankami team z Ziemi Prudnickiej zagrał w składzie: Giercuszkiewicz – Sobkowicz, Kujawska, Małolepsza, Juchno, Benroth, Konefał, Kuczek, Leszczyńska, Mielczarek, Poremba, Służałek.
Tym samym nasze panie na najwyższym szczeblu zajmują aktualnie dziewiąte miejsce z czterema punktami na koncie (bilans goli 9-20), aczkolwiek mają jeszcze sporo gier zaległych. I już w najbliższą środę będą miały okazję do poprawy tego dorobku, gdyż zmierzą się z ROW-em Rybnik.
Z kolei walczące poziom niżej podopieczne Tomasza Minkiewicza udanie zaprezentowały się w Zielonej Górze. Ograły wszak tamtejszy UK AZS 5-4. Do triumfu poprowadził je duet Julia Baron i Paulina Herzog. Obie zanotowały po dwa trafienia, a pierwsza dodała jeszcze asystę. Do tego jej siostra także pokonała bramkarkę miejscowych.
Unia przeciwko nim zagrała w składzie: Gatak – Badowska, Herzog, O. Baron, J. Baron, Studnicka, Szewior, Mularska, Ludwińska, Szeląg.
W związku z powyższym opolanki z dziewięcioma punktami (21-12) na 12 możliwych umocniły się na pozycji wiceliderek grupy III.