O tym, że starosta Konrad Gęsiarz z PiS stracił tę funkcję, radni zdecydowali na sesji w środę 8 listopada. Wniosek o jego odwołanie wpłynął pod koniec września. Poparli go nie tylko radni opozycji, ale również PSL, z którym PiS do tej pory w powiecie namysłowskim był w koalicji.
Powodem była afera finansowa w starostwie. W połowie września okazało się, że urzędnik starostwa w ciągu 2,5 roku wyprowadził z jego kasy co najmniej 800 tys. zł. Poseł Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej podkreślał, że odpowiedzialność ponosi starosta, który mógł nie dopilnować obowiązków nadzoru pracowników. W związku z tym poseł złożył zawiadomienie do prokuratury.
Z kolei Marcin Oszańca, lider opolskiego PSL, podkreślał, że brak reakcji ze strony Konrada Gęsiarza na sytuację będzie oznaczał koniec koalicji. Ta sytuacja była też dla niego okazją, aby zerwać współpracę, za którą ludowcy byli krytykowani. Przypomnijmy, że lata temu nawiązali ją lokalni działacze, jeszcze zanim Marcin Oszańca stanął na czele opolskiego PSL.
Starosta Konrad Gęsiarz z PiS odwołany z funkcji
Rozłam pomiędzy dotychczasowymi koalicjantami w powiecie namysłowskim potwierdziło głosowanie w sprawie odwołania starosty. W tamtejszej 17-osobowej radzie po pięciu radnych mają PiS i PSL. Czterech ma Przyjazny Samorząd, dwóch Platforma, a jednego Lewica. I wniosek, aby starosta Konrad Gęsiarz z PiS stracił funkcję poparło 12 radnych – wszyscy, oprócz PiS.
– Długo byłem krytyczny wobec tego, jak działa starosta Konrad Gęsiarz. Brak reakcji na aferę finansową przelał czarę goryczy. Uderzał bowiem w dobre imię osób z PSL, które zarządzają powiatem – mówi Marcin Oszańca.
Zwróciliśmy się do Konrada Gęsiarza z prośbą o odniesienie do sytuacji. Czekamy na odpowiedź.
Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że w jego obronie próbowała stawać posłanka Katarzyna Czochara z PiS. Jest bowiem pełnomocnikiem partii na terenie powiatu namysłowskiego, a Konrad Gęsiarz to jej bliski współpracownik. Nie udało się jej jednak nic wskórać.
Konrad Gęsiarz był starostą namysłowskim od wyborów samorządowych 2018 roku. Przez część wcześniejszej kadencji był wicestarostą. A jeszcze wcześniej był asystentem starosty.
Starosta odwołany, ale dalej pełni funkcję
Pozbawienie Konrada Gęsiarza funkcji starosty oznacza, że stanowiska traci też cały zarząd powiatu. Oprócz wicestarosty Tomasza Wiciaka z PSL są w nim także Zbigniew Bratosiewicz, Piotr Lechowicz i Andrzej Zielonka. Bratosiewicz i Zielonka to ludzie obozu prawicy, Lechowicz to człowiek środowiska ludowców.
Stanowiska na razie stracili formalnie. Wszyscy dalej będą pełnić obowiązki. Wszystko dlatego, że na sesji radni powiatu namysłowskiego nie powołali nowego zarządu.
Czytaj także: Śledczy prześwietlają gminną spółkę z Namysłowa. Nieprawidłowości na ponad 600 tys. zł
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.