Jakby tego było mało w żadnym z nich nie postawili się gospodarzom. W inauguracyjnej odsłonie częstochowianie szybko zaczęli dyktować warunki gry. Niebawem prowadzili 10:6, a potem już do końca trzymali rękę na pulsie (20:15) i finalnie zwyciężyli różnicą czterech „oczek”.
Stal Nysa przegrała w Częstochowie
Po zmianie stron gra początkowo wyglądała dość podobnie. Tym razem „zaczęło się” od 10:5 dla miejscowych. Potem jednak nie tylko umiejętnie oddali zagrożenie, ale i powiększali przewagę. Finalnie skończyło się na ich zwycięstwie do 17.
Najbardziej zacięty był set nr 3. Aczkolwiek tu mieliśmy swoistego rodzaju zabawę w kotka i myszkę. Raz to bowiem rywale odskakiwali nysanom, raz to ci ich doganiali. To skończyło się przy prowadzeniu 12:11 dla ekipy spod jasnej Góry. Wówczas to jej przedstawiciele zaczęli coraz bardziej zwiększać dystans, aż skończyło się na ich pewnej wygranej 25:19.
Tym samym Stal po 19 spotkaniach ma na koncie 15 punktów. To daje jej teraz miejsce tuż nad strefą spadkową PlusLigi (pełna tabela TUTAJ).
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – PSG Stal Nysa 3:0 (25:21, 25:17, 25:19)
Stal: Motta (1 pkt), Gierżot (7), Kramczyński (1), Dulski (11), Włodarczyk (9), Zerba (4), Szymura (libero) oraz Kapica (4), Abramowicz (3), El Graoui (2) i Szczurek (1).
Czytaj także: Ostatni mecz z naszych drużyn w tym roku zagrała Stal Nysa